Tylko do jutra mogą składać dokumenty kandydaci na dyrektora Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Do tej pory do Urzędu Marszałkowskiego nie trafiła jeszcze żadna propozycja.
Centrum Spotkania Kultur ma zostać otwarte za rok. Prace przy przebudowie dawnego Teatru w Budowie pochłoną ponad 200 mln zł.
- W tym momencie jest trochę za późno na ogłaszanie konkursu. Rok to zbyt mało czasu na stworzenie zespołu, który sprawnie pokieruje taką instytucją - komentuje Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka Teatr NN, który kilka lat temu przygotował koncepcję funkcjonowania CSK. - Zresztą już wcześniej zwracałem uwagę, że wokół CSK niewiele się dzieje. Ale rozumiem, że są pewne procedury, których nie da się obejść.
Zdaniem Pietrasiewicza, instytucją powinien kierować ktoś związany z lubelskim środowiskiem kulturalnym. - Nie dociera do mnie argument, że ktoś z zewnątrz lepiej to widzi. Nie powinniśmy mieć kompleksów. Jeśli staraliśmy się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, to znaczy, ze są wśród nas ludzie, którzy mają o tym pojęcie - tłumaczy. I dodaje, że ma swoich kandydatów na to stanowisko. - To Barbara Wybacz (dyrektorka ACK Chatka Żaka - red.) i Dariusz Figura (prezes Fundacji Teatrikon. Znają to środowisko, mają doświadczenie i są młodzi. Zachęcałem ich do udziału w konkursie, bo przemawiają za nimi bardzo merytoryczne argumenty - mówi.
Kandydaci na szefa CSK muszą mieć m. in. wyższe wykształcenie i co najmniej trzyletni staż pracy na stanowiskach kierowniczych związanych z kulturą bądź prowadzić działalność gospodarczą w tym zakresie. Dyrektora CSK wybierze 11-osobowa komisja złożona m. in. z przedstawicieli zarządu województwa, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i lubelskich instytucji kulturalnych.