Ładowarki do telefonów mogą się pojawić na najczęściej odwiedzanych przystankach i na najważniejszych placach Lublina. Z pomysłem ich zainstalowania wystąpił do prezydenta radny PO, Michał Krawczyk. – To ciekawa propozycja – odpowiada Ratusz.
Kabelki z prądem miałyby pomóc tym, którzy potrzebują z kimś się skontaktować, mają rozładowaną baterię i nie mają gdzie podłączyć się do gniazdka. – Ograniczenie takich problemów ułatwi życie mieszkańcom – stwierdza radny Krawczyk w oficjalnym piśmie, które skierował do prezydenta. Przekonuje w nim, że dzięki temu także przyjezdni bardziej przychylnym okiem spojrzą na Lublin, a miasto zyska wizerunek nowoczesnego.
– Ładowarki na przystankach komunikacji miejskiej testowane były już w Krakowie, Łodzi, czy Poznaniu – pisze Krawczyk. Wskazuje też na Nowy Jork i Belgrad.
Radny wymienia również place, na których jego zdaniem można by zamontować ładowarki do smartfonów zasilane energią słoneczną. To plac przed Centrum Kultury, pl. Litewski, Rynek i pl. Łokietka.
– Prezydent pozytywnie ocenia ten pomysł jako ciekawy i wart wdrożenia – informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Teraz pozostaje kwestia uzgodnienia wymogów technicznych i pozyskania ewentualnego partnera do realizacji.