

Wiele gatunków traw w różnych kolorach posłuży artyście Jarosławowi Koziarze do stworzenia landartów na trawiastym lotnisku przylegającym do portu lotniczego. Prace mają rozpocząć się wiosną przyszłego roku.

Zgodnie z decyzją Urzędu Lotnictwa Cywilnego landarty, czyli wielkie ziemne obrazy wysiane z roślin powstaną na trawiastym lotnisku, które przylega bezpośrednio do portu. Do zagospodarowania jest kwadrat wielkości ok. 1 km kwadratowego.
– Wcześniejszy projekt dostosowany był do prostokąta między terminalem a pasem startowym, ale kwadrat stwarza większe możliwości – zapowiada Koziara.
Pierwotny projekt artysty przewidywał dziesięć obiektów o szerokości od 100 do 250 metrów. Były to pszczoły, słońce i gwiazdy. Wybrane kształty mają przesłanie ekologiczne, można też odczytać ich symbolikę, np. pszczoły mają nawiązywać do "latania z sensem”. – Nowy projekt będzie mutacją tego poprzedniego. Na pewno nie zamienię sztuki w propagandę – mówi Koziara. – Wysiew rozpocznie się wiosną, potrwa 2–3 tygodnie. A potem będziemy oglądać efekty.
– Jesteśmy w kontakcie z panem Koziarą i czekamy na nowe projekty landartów – mówi Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.