Europdeputowana Lena Kolarska-Bobińska, numer 587, siedzi samotnie na sali plenarnej Parlamentu Europejskiego. Przed nią, za nią, obok niej: puste krzesła - pisze niemiecki "Focus".
,
Podczas tygodnia posiedzeń w Strasburgu, we wtorek, 9 marca, Lena Kolarska-Bobińska była jedną z niewielu zainteresowanych 10 punktem porządku obrad. Rozpoczęła się godzina pytań do przewodniczącego Komisji, Jose Manuela Barroso. Wyjaśniał, dlaczego Komisja zezwoliła na sadzenie genetycznie modyfikowanych ziemniaków Amflora.
Regularne "godziny pytań” zostały wprowadzone na życzenie parlamentarzystów pod koniec zeszłego roku. Powinny one umożliwiać prowadzenie ożywionej debaty pomiędzy posłami a przewodniczącym Komisarzem.