

Podejmowanie decyzji niezgodnych z prawem i brak chęci porozumienia z pracownikami zarzucają władzom Lubelskich Linii Autobusowych członkowie działających przy spółce związków zawodowych.

– Nie zgadzamy się ze wszystkimi zarzutami zawartymi w stanowisku prezesa spółki i nie widzimy podstaw do rozwiązania z nim (Leszkiem Rudzińskim – przyp. red.) umowy o pracę w takim trybie – piszą związkowcy w oświadczeniu wysłanym do marszałka Krzysztofa Hetmana, któremu LLA podlega.
– Wielokrotnie wskazywaliśmy na zaangażowanie i oddanie firmie, jakim cechuje się na co dzień pan Leszek Rudziński (...) Podejmowane przez niego decyzje oraz sposób, w jaki organizował pracę wskazywały, że zależy mu na ciągłym rozwoju naszego przedsiębiorstwa – czytamy dalej w piśmie.
– Marszałek zapoznał się z oświadczeniem, ale kwestie personalne pozostają w gestii prezesa spółki – komentuje Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa.
Prezes Lubelskich Linii Autobusowych Józef Penar nie odbierał w piątek telefonu.