To dobra wiadomość dla zwolenników Lubelskiego Roweru Miejskiego. System będzie tej jesieni działać o miesiąc dłużej niż planowano. Ratusz uznał, że pogoda może i nie jest już letnia, ale wielu wciąż nie odstrasza od jazdy jednośladem.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Umowa między miastem a operatorem systemu mówi, że rowery znikają z ulic z końcem października. Ale ta sama umowa daje też miastu możliwość przesunięcia tego terminu. I z tej możliwości Ratusz postanowił skorzystać.
– Zdecydowałem się na wydłużenie sezonu do końca listopada – poinformował wczoraj lubelskie media Krzysztof Żuk, prezydent miasta. Oczywiście, jeśli pogoda mocno się pogorszy, to Ratusz będzie mógł wydać dyspozycję, by rowery wcześniej schować do magazynu i wymontować z wypożyczalni elektroniczne terminale.
Na wydłużenie sezonu miasto zdecydowało się już po raz drugi. Dodajmy, że w tym roku jednoślady wystawiono na ulice wcześniej, niż w umownym terminie 1 kwietnia, bo już na pierwszy dzień wiosny.
– W ciągu 220 dni sezonu lublinianie skorzystali z rowerów 828 540 razy, czyli o 400 tysięcy razy więcej niż przez cały ubiegły rok – informuje Michał Dąbrowski z firmy Nextbike, która jest operatorem Lubelskiego Roweru Miejskiego.
Taki wynik może być efektem rozbudowy systemu. – Sezon 2016 Lubelski Rower Miejski rozpoczął z podwojoną liczbą stacji i jednośladów – podkreśla Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Do dyspozycji mieszkańców jest 90 stacji i 891 rowerów – dodaje. Siedem wypożyczalni znajduje się w Świdniku, za ich montaż płaciły świdnickie samorządy: miejski i powiatowy. W tym roku do systemu zapisało się prawie 23 tys. nowych użytkowników. Łącznie zarejestrowane są 64 194 osoby.
Po zakończeniu sezonu rowery trafią do magazynu i przejdą konserwację. A miasto zastanowi się w tym czasie, które stacje powinny być przeniesione. Umowa z operatorem przewiduje, że w każdym sezonie miasto może sobie kazać przenieść pięć wypożyczalni, bez dodatkowych opłat. Taka przeprowadzka może czekać stacje, które są najmniej popularne, jak ta obok pętli autobusowej przy ul. Zbożowej, albo przy ul. Nałęczowskiej w pobliżu kościoła.