Na Liście Produktów Tradycyjnych województwa lubelskiego wpisanych jest aż 176 wyrobów. To trzeci wynik w kraju. Lokalne przysmaki nie zawierają sztucznych barwników i ulepszaczy, są zdrowsze, smaczniejsze i coraz bardziej popularne. Chcąc docenić lokalnych producentów, Dziennik Wschodni organizuje plebiscyt „Lubelskie ze smakiem”
Aby dany wyrób mógł wylądować na Liście Produktów Tradycyjnych musi mieć za sobą co najmniej 25 lat tradycji wytwarzania. W Polsce jest 1636 produktów, które mogą się tym poszczycić.
176 produktów
Na lubelskiej Liście Produktów Tradycyjnych jest ich 176, to trzeci wynik w kraju. Znajdziemy tu między innymi baleron nadwieprzański, boczek wędzony z Wisznic, chmiel krasnostawski, golasy izbickie, kapustę z grochem i śmietaną, czy chleb niedrzwicki.
- Cały czas wpływają do nas wnioski o nowe wpisy. Podejmowane przez nas rozmowy, a także organizowane spotkania oraz przedsięwzięcia promujące żywność przyczyniają się również do wpisywania nowych produktów - wyjaśnia Grzegorz Kapusta, wicemarszałek województwa lubelskiego.
Według Marka Wojciechowskiego, dyrektora Agencji Rynku Rolnego, wzrost popularności produktem lokalnym, nie ulepszanym chemią i kojarzonym z naturą można wytłumaczyć bardzo prosto. - Ludzie znudzili się sztucznymi produktami. Chodzi tutaj zarówno o kwestie zdrowotne, jak i smakowe. To jest widoczne przede wszystkim w naszym regionie, słynącym z rolnictwa, gdzie produkty pod względem jakości są na bardzo wysokim poziomie. Konsumenci się poznali, że żywność z marketów nie dorównuje tym wytwarzanym lokalnie.
Na pytanie, jakie są jego ulubione tradycyjne przysmaki, Marek Wojciechowski odpowiada: - Lubię wszelkiego rodzaju pierogi, zwłaszcza te robione przez koło gospodyń wiejskich z mojej gminy.
Tradycyjnie i w małych ilościach
Na listę produktów tradycyjnych mogą być wpisane te produkty, które należą do kulturowego krajobrazu danej społeczności. Bardzo często wyroby produkowane są w niewielkich ilościach, przy pomocy tradycyjnych metod, co z kolei przekłada się na wysoką jakość.
- Ich walory są często na nowo odkrywane przez mieszkańców oraz turystów odwiedzających Lubelszczyznę. Dowodem tego jest popularność, jaką cieszą się organizowane konkursy i kiermasze z wyrobami regionalnymi - dodaje wicemarszałek Kapusta. - Dbanie o nasze regionalne produkty wpisuje się w światowe trendy powrotu do żywności naturalnej, wytwarzanej według tradycyjnych metod.
Obecność na liście pozwala producentom na pewne odstępstwa od wymogów produkcyjnych, jeśli wynika to z wykorzystywania tradycyjnych metod. Oczywiście, przy zastrzeżeniu, że nie wpłynie to negatywnie na zdrowie spożywającego.
Lubelskie ze smakiem
Należy pamiętać o zaletach kupowania produktów z regionu, w którym się mieszka. Kupując lubelski produkt pomagamy lokalnemu przedsiębiorcy i sprawiamy, że u nas zostaną podatki.
W związku z pozytywami, wynikającymi z produkowania oraz konsumpcji produktów lokalnych Dziennik Wschodni startuje z plebiscytem „Lubelskie ze smakiem”. Obecnie o tytuł najlepszego produktu walczy pięć produktów: piwo Nałęczowskie Ciemne, warzone z czterech gatunków słodu; filet z karpia z Pustelni, wyhodowany w stawach nieopodal Opola Lubelskiego; masło ekstra 82 proc. z OSM w Bychawie, uzyskiwane ze śmietanki z dodatkiem zakwasu; wędzona szynka bronicka, wędzona tradycyjnymi metodami przy użycia drewna dębowo-olchowego oraz mleko naturalne z mleczarni w Piaskach, pochodzące z najlepszych gospodarstw regionu; całkowicie naturalna mąka zamojska z Zamojskich Zakładów Zbożowych oraz kiełbasa szlachecka z Rolniczej Spółdzielni Prdukcyjnej w Zagrodzie.
Kolejne produkty do plebiscytu „Lubelskie ze smakiem” producenci mogą zgłaszać do 20 stycznia. Następnym etapem będzie głosowanie, w którym czytelnicy Dziennika Wschodniego wybiorą najlepszy produkt regionu.
Jak głosować
Jeśli chcesz oddać głos na wybrany produkt, wyślij SMS pod numer 71160 w treści wpisując LZS.nr produktu (np. LZS.99). Z jednego numeru można wysłać nieograniczoną liczbę SMS-ów. Koszt jednego SMS-a wynosi 1,23 z VAT. Na Wasze głosy czekamy do 3 lutego do południa.