21-latek wziął z półki whisky za 80 zł i zamiast pójść z nią do kasy, wyszedł ze sklepu nie płacąc. Zatrzymać próbował go ochroniarz
Ale złodziej nie zamierzał się poddać. Rzucił się na niego z pięściami. Bił po twarzy i ciele, po czym uciekł. Podczas szarpaniny rozbiła się butelka.
-Wczoraj 21-letni mieszkaniec Lublina trafił na VIII komisariat, gdzie usłyszał zarzut. Za popełnione przestępstwo może grozić nawet do 10 lat więzienia - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.