Gotowe są już dwa parklety, które ustawiono na zlecenie Urzędu Miasta przy ul. Lubartowskiej (z boku Ratusza) oraz przy ul. Świętoduskiej (koło kościoła)
Parklety to betonowe meble miejskie będące zarazem donicą na zieleń i ławką z siedziskiem z egzotycznego drewna.
Zawarta przez miasto umowa z wykonawcą, lubelską firmą Garden Concept, opiewała na 202 tys. zł, czyli po 101 tys. zł za sztukę. Ostatecznie miasto zapłaci mniej (około 86 tys. zł za sztukę), bo parklety powstały z wielomiesięcznym opóźnieniem.
Zgodnie z umową miejskie meble powinny być gotowe pod koniec września zeszłego roku, tymczasem zostały skończone dopiero kilka dni temu.
– Wykonawca zgłosił parklety do odbioru na koniec ubiegłego tygodnia, zostały dopuszczone do użytkowania. Jesteśmy na etapie spisywania protokołu, trwają ostatnie odbiory – informuje Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego w lubelskim Ratuszu. Za każdy dzień zwłoki miasto zmniejszało wynagrodzenie firmy o 100 zł i 95 groszy. – Od momentu zgłoszenia zakończenia prac kary nie są już naliczane. Obecnie jest to kwota ponad 30,2 tys. zł.