Kolejną skargę na prezydenta miasta składa do sądu lubelska Fundacja Wolności. Tym razem chce, by sąd zmusił Ratusz do udostępnienia opinii prawnej dotyczącej najmu biur w budynku mającym powstać przy ul. Wieniawskiej. Fundacja tej opinii od miasta nie dostała
Chodzi o sprawę umowy, którą żyły lubelskie media w pierwszej połowie listopada. Umowa została zawarta w lipcu zeszłego roku, ale to właśnie teraz Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że miasto naruszyło prawo. Izba podtrzymała wcześniejszą ocenę dokonaną przez Urząd Zamówień Publicznych.
UZP doszedł do wniosku, że wynajęcie przez Ratusz 14 tys. mkw. w biurowcu planowanym przy Wieniawskiej (na zdjęciu) można uznać za zlecenie prac budowlanych bez wymaganego przetargu.
Przeciwnego zdania był ekspert, którego w zeszłym roku radziły się władze miasta. Opinię mówiącą, że nie da się tu mówić o zleceniu prac budowlanych wydała rok temu Lidia Piotr-Krajecka. To jej ekspertyzę chce poznać Fundacja Wolności. Poprosiła Ratusz o udostępnienie ekspertyzy, ale jej nie dostała.
– Wymieniona opinia prawna ma charakter wewnętrzny, została sporządzona w celu ochrony prawnie usprawiedliwionych interesów Gminy Lublin i jako taka nie posiada waloru informacji publicznej. Treść jej nie może być zatem udostępniona w trybie przewidzianym przez przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej – odpisał fundacji Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta.
– Złożymy w tej sprawie skargę do sądu – zapowiada Krzysztof Jakubowski, prezes fundacji. – Nigdzie w ustawie nie ma stwierdzenia, że coś jest dokumentem wewnętrznym. Sprawa była głośna, chcielibyśmy tę opinię poznać i ją opublikować.
Chodzi o tę samą opinię, którą Ratusz przekazał nam na naszą prośbę w połowie listopada. Ekspertyza jest korzystna dla miasta i możemy w niej przeczytać, że „w tej sprawie nie mamy do czynienia z zamówieniem publicznym na roboty budowlane”.
Przypomnijmy, że umowa najmu pomieszczeń została ostatecznie rozwiązana przez obie strony. Z porozumienia w tej sprawie wynika, że samorząd nie poniesie żadnych kosztów.