Już co piąty mieszkaniec miasta wkroczył w okres starości. Ponad 11 tys. lublinian żyje w ubóstwie, co piętnasty korzysta z opieki społecznej. A bezrobocie rośnie i ma rosnąć.
Wiadomo już, że w najbliższych latach samorządowcy będą musieli pamiętać o potrzebach osób w podeszłym wieku, bo Lublin coraz bardziej się starzeje. – Społeczeństwo miasta Lublin można uznać za demograficznie stare – czytamy w opracowaniu. Kobiet po 60. i mężczyzn po 65. roku życia jest już co najmniej 65 tys. (stan na koniec 2011 roku). Przez osiem lat liczba ta zwiększyła się o ponad 12 tys. Na dodatek, demografowie wyliczyli, że mieszkańców systematycznie ubywa. W ciągu ośmiu lat miasto skurczyło się o 8 tys. osób.
Tym, którzy mogą jeszcze pracować, coraz trudniej o pracę. – Obecnie odczuwamy bardziej dotkliwie efekt spowolnienia gospodarczego – czytamy w analizie. Liczba bezrobotnych wzrosła z 16,1 tys. w roku 2011 do 17,1 tys. w ub. r. Z prognoz Miejskiego Urzędu Pracy wynika, że do końca bieżącego roku liczba bezrobotnych wzrośnie do 17,9 tys. osób.
Ubóstwo jest w Lublinie głównym powodem przyznawania wsparcia przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Z takim problemem do MOPR zgłosiło się w zeszłym roku ponad 5800 rodzin, a w przeliczeniu na osoby – prawie 11,4 tys. Ponad dwukrotnie, z 78 do 202, wzrosła liczba rodzin borykających się z problemem przemocy domowej. Wzrasta też liczba osób z problemem alkoholowym.
Dodatkowo autorzy analizy wskazują też na konieczność wydłużenia z 5 do 7 miesięcy okresu funkcjonowania noclegowni dla bezdomnych, które powinny być czynne nie od listopada do marca, ale od października do kwietnia.