Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do autobusu MPK wsiadła pijana kobieta z czteroletnim synkiem. Przespała całą trasę. Obudził ją dopiero patrol policji na końcowym przystanku.
- Dyżurnego komendy powiadomił jeden z pasażerów autobusu – mówi Magdalena Jędrejek, z biura prasowego KMP w Lublinie. – Opowiadał, że widział kobietę, która ledwo trzymając się na nogach wsiadła z małym chłopcem do autobusu przy ul. Romera. Potem zasnęła na z siedzeniu.
Kobieta nie obudziła się przez całą trasę. Dziecko spało obok niej. Policjanci obudzili matkę na końcowym przystanku linii przy ul. Mełgiewskiej.
- Mówiła chaotycznie i bełkotliwie – relacjonuje Jędrejek. - Powiedziała, że wraca z dzieckiem z imienin od znajomych. Badanie wykazało u niej ponad 2,5 promila alkoholu.
Policjanci odwieźli dziecko do domu i przekazali babci. Pijana kobieta trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. (er)
- Dyżurnego komendy powiadomił jeden z pasażerów autobusu – mówi Magdalena Jędrejek, z biura prasowego KMP w Lublinie. – Opowiadał, że widział kobietę, która ledwo trzymając się na nogach wsiadła z małym chłopcem do autobusu przy ul. Romera. Potem zasnęła na z siedzeniu.
Kobieta nie obudziła się przez całą trasę. Dziecko spało obok niej. Policjanci obudzili matkę na końcowym przystanku linii przy ul. Mełgiewskiej.
- Mówiła chaotycznie i bełkotliwie – relacjonuje Jędrejek. - Powiedziała, że wraca z dzieckiem z imienin od znajomych. Badanie wykazało u niej ponad 2,5 promila alkoholu.
Policjanci odwieźli dziecko do domu i przekazali babci. Pijana kobieta trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. (er)
