Setki mieszkań na wynajem ma zbudować spółka, którą miasto chce zawiązać z rządową agencją. Lokale mają być przeznaczone dla osób, które nie mają zdolności kredytowej, ale mają zarazem zbyt duży dochód, by dostać mieszkanie komunalne.
Już w czwartek Rada Miasta ma głosować nad zgodą na powołanie spółki pod nazwą „SIM Lubelskie Centrum”. Będzie ona tworzona w ramach państwowego programu budowy mieszkań. Polega on na tym, że lokalne samorządy wspólnie z rządową agencją (chodzi o Krajowy Zasób Nieruchomości) powołują do życia spółki celowe, które dostają na start finansowy zastrzyk mający ułatwić budowę bloków.
– Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe to spółki, które w porozumieniu z samorządem budują i wynajmują mieszkania – wyjaśnia Łukasz Mazur, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego w Urzędzie Miasta Lublin. – Wysokość czynszu jest ustalana w taki sposób, aby suma czynszów za najem wszystkich lokali eksploatowanych przez SIM pozwalała na pokrycie kosztów eksploatacji i remontów budynków oraz spłatę zobowiązań SIM związanych z budową.
Jakich stawek czynszu można się spodziewać? – Chcemy, żeby nie przekraczał 12-13 zł za mkw. – deklarował już w lipcu Bartłomiej Druziński, prezes Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Oznaczałoby to, że za wynajem 40-metrowego mieszkania płaciłoby się około 500 zł miesięcznie.
Pieniądze na rozruch spółki miasto chce dostać od państwa. – Chcemy, aby pierwszy wkład pieniężny gminy Lublin do nowo utworzonej spółki pokryty został ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa, o które gmina wnioskuje w wysokości 3 mln zł – informuje dyrektor Mazur. – Wsparcie, o którym mowa powyżej udzielane jest gminie na zatwierdzony przez radę gminy w drodze uchwały wniosek prezydenta miasta.
Zapowiadane przez Ratusz bloki miałyby powstać na skraju dzielnicy Kośminek, koło planowanego przedłużenia ul. Dekutowskiego. To droga kończąca się dziś rondem na styku Drogi Męczenników Majdanka i ul. Franczaka „Lalka”. Dalszy ciąg dwupasmówki ma być prowadzony obok cmentarza do ul. Wyzwolenia i Głuskiej.
– Budowa lokali mieszkalnych przez SIM ma być finansowana preferencyjnymi kredytami udzielanymi przez Bank Gospodarstwa Krajowego do wysokości 80 proc. przedsięwzięcia, a także wkładów najemców – zapowiada Mazur.
Na początek miasto ma przeznaczyć pod budowę grunty, na których zmieści się 300 mieszkań. Później ma dołożyć kolejne działki w tym obszarze, o ile będzie mieć pewność, że nie będzie ich musiało oddawać spadkobiercom dawnym właścicieli, którzy upominają się lub mogą się upomnieć o zwrot ziemi. Jeżeli takie zwroty nie będą konieczne, to na dodatkowych gruntach, jak szacują urzędnicy, będzie można zmieścić jeszcze 700 mieszkań.
Do spółki SIM Lubelskie Centrum będą mogły przystąpić również inne samorządy.
Zmiana na Felinie
Także w czwartek Rada Miasta ma przesądzić o losach innej inwestycji mieszkaniowej. Chodzi o budowę bloków przy ul. Królowej Bony. Jeszcze kilka miesięcy temu Ratusz zakładał, że postawi je Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”, spółka samorządu Lublina. W grudniu zapadła nawet uchwała o wniesieniu do spółki gruntów o łącznej powierzchni blisko 1 ha. Teraz prezydent prosi radnych o uchylenie tamtej uchwały, bo ma inny pomysł na budowę: ma się nią zająć Zarząd Nieruchomości Komunalnych. – Powstałe lokale zostaną przeznaczone do wynajęcia dla osób starających się o najem lokalu mieszkalnego z zasobu mieszkaniowego gminy – informuje Biuro Nadzoru Właścicielskiego w Urzędzie Miasta