Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Lublinie ruszył Marsz Wolnych Konopi. Bierze w nim udział kilkaset osób, wśród których są nawet kilkunastoletnie dzieci. Relacja na żywo.
16:08 - Miłośnicy marihuany idą w stronę UMCS. Są przy Galerii Centrum.
16:04 - Marsz jest już na deptaku.
16:01 - Niektórzy ostentacyjnie palą jointy na ulicy. Średnia wieku to 18 lat, ale są także kilkunastoletnie dzieci.
15:19 - Marsz się rozpoczął przy pl. Zamkowym i na al. Solidarności. Uczestnicy początkowo szli chodnikami, teraz wylegli na ulice, mimo że nie mają na to pozwolenia. Krzyczą "sadzić, palić, zalegalizować!". Zmierzają ul. Lubartowską w stronę Ratusza. Eskortuje ich kilka policyjnych motocykli i radiowozów.
16:04 - Marsz jest już na deptaku.
16:01 - Niektórzy ostentacyjnie palą jointy na ulicy. Średnia wieku to 18 lat, ale są także kilkunastoletnie dzieci.
15:19 - Marsz się rozpoczął przy pl. Zamkowym i na al. Solidarności. Uczestnicy początkowo szli chodnikami, teraz wylegli na ulice, mimo że nie mają na to pozwolenia. Krzyczą "sadzić, palić, zalegalizować!". Zmierzają ul. Lubartowską w stronę Ratusza. Eskortuje ich kilka policyjnych motocykli i radiowozów.
Marsz Wolnych Konopi
Manifestacja dotrze pod UMCS, na jej drodze zaplanowano kilka przystanków. Pierwszy – na Placu Litewskim. Na kolejnym przed komisariatem policji na ulicy Okopowej zaplanowano "prace ogrodowe”.
Członkowie organizacji "Wolne Konopie”, która organizuje marsz tak tłumaczą powód manifestacji: "Od lat byliśmy poniżani, represjonowani, uważani za przestępców. coroczne marsze w Warszawie podnoszą nas na duchu i dostarczają dużo dobrej zabawy, ale niewiele ponadto. Czas zablokować całą Polskę, choć kilka godzin w korku to marna zemsta za te zniszczone życiorysy, ale nie o zemstę a o normalność nam chodzi. Dlatego dziś trzeba połączyć siły i stanąć ramię w ramię przeciwko złemu prawu ".
Manifestacja dotrze pod UMCS, na jej drodze zaplanowano kilka przystanków. Pierwszy – na Placu Litewskim. Na kolejnym przed komisariatem policji na ulicy Okopowej zaplanowano "prace ogrodowe”.
Członkowie organizacji "Wolne Konopie”, która organizuje marsz tak tłumaczą powód manifestacji: "Od lat byliśmy poniżani, represjonowani, uważani za przestępców. coroczne marsze w Warszawie podnoszą nas na duchu i dostarczają dużo dobrej zabawy, ale niewiele ponadto. Czas zablokować całą Polskę, choć kilka godzin w korku to marna zemsta za te zniszczone życiorysy, ale nie o zemstę a o normalność nam chodzi. Dlatego dziś trzeba połączyć siły i stanąć ramię w ramię przeciwko złemu prawu ".
