Lublin, jako jedno z pierwszych dużych miast w Polsce, wprowadza Kartę Dużej Rodziny. Członkowie rodzin, w których jest co najmniej troje dzieci, będą mieli zniżki w kinach, teatrach, na basenach, a nawet w sklepach z odzieżą.
Ulgi będą przysługiwać rodzinom mającym trójkę lub więcej dzieci pod warunkiem, że mieszkają i uczą się w Lublinie. Według danych magistratu, w mieście są 4173 takie rodziny. Dochody nie mają znaczenia. Każdy członek rodziny będzie mógł dostać upoważniającą do zniżek kartę. – Imienną, podobną do karty bankomatowej – zapowiada Monika Lipińska, wiceprezydent Lublina.
W kwietniu ruszy specjalna strona internetowa z wykazem miejsc, w których będzie można korzystać z karty. – Udało nam się przekonać ponad 40 instytucji, które zaoferowały swoją pomoc (patrz ramka obok – red.). Czasem będzie to upust procentowy, czasem bezpłatne wejściówki – mówi Lipińska. – Ten katalog będzie elastyczny i otwarty. Będziemy zachęcać kolejne instytucje i przedsiębiorców, żeby dołączyli do projektu. Każde z takich miejsc dostanie specjalny znak i certyfikat.
Ze strony internetowej będzie też można pobrać wnioski o wydanie kart (będzie się tym zajmował Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych UM). Ilu?
– To określą sami rodzice. Karta (obowiązująca od początku do końca roku – red.) będzie przysługiwała zarówno im, jak i dzieciom – wyjaśnia Lipińska. W tym roku będzie darmowa. W przyszłym opłata ma być "symboliczna”. – Żeby pokryć koszty samego druku – zapowiada prezydent Krzysztof Żuk.
>> Zobacz listę miejsc, gdzie będą zniżki
Wspólny projekt
I zaznacza: – To nie jest projekt polityczny: prezydenta czy jakiejś grupy politycznej. To projekt zbudowany we współpracy z całym środowiskiem, z radnymi, z różnymi organizacjami i instytucjami, z rodzinami. I nie jest to łatwy projekt. Musi być osadzony na mocnych fundamentach ekonomicznych, a jednocześnie musi być realnym wsparciem dla rodzin – zaznacza prezydent.
– Chcemy podkreślić znaczenie dużych rodzin. Integrować je. Pokazać, że fajnie jest być dużą rodziną. Chcemy dawać im szanse rozwoju kulturalnego, sportowego czy edukacyjnego – dodaje Lipińska.
Dlaczego to takie ważne? – Pod względem polityki rodzinnej Polska na tle innych krajów europejskich odstaje. Rodziny wielodzietne to najuboższa grupa społeczna w Polsce. A ubóstwo rośnie z każdym następnym dzieckiem w rodzinie – mówi Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus”. – Przy braku rozwiązań ogólnokrajowych szczególną rolę może pełnić samorząd. Może wprowadzić instrumenty wspierające rodziny. Takie, jak Karta Dużej Rodziny.
– To instrument, który zapobiega wykluczeniu społecznemu – dodaje Krupska. – Sama mam 7 dzieci. I my nie chodziliśmy do kina. Zakup tylu biletów to zbyt duży wydatek.
Zgodzić muszą się radni
Do wprowadzenia karty potrzeba jeszcze zgody Rady Miasta, ale zaplanowane na koniec marca głosowanie wydaje się tylko formalnością. Wtedy zniżki mogłyby wejść w życie na przełomie kwietnia i maja.
Podobne karty działają już m.in. we Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie. Warszawa, Poznań i Gdynia dopiero zastanawiają się nad ich wprowadzeniem.