150 par z Lublina do końca 2025 roku będzie mogło skorzystać z dopłat do zabiegów leczenia niepłodności metodą in vitro. Ratusz ogłosił właśnie konkurs na realizację programu polityki zdrowotnej w tym zakresie.
W postępowaniu mogą wziąć udział podmioty lecznicze, które zajmują się leczeniem niepłodności metodami zapłodnienia pozaustrojowego i prowadzą działalność na terenie województwa lubelskiego. Oferty można składać do 21 lutego, a wyniki konkursu powinny być znane do końca miesiąca.
Miejski program dofinansowania do leczenia niepłodności metodą in vitro zakłada wsparcie finansowe do wykonania dwóch procedur zapłodnienia pozaustrojowego dla każdej z minimum 50 zakwalifikowanych par rocznie. Dofinansowanie do jednego zabiegu ma wynieść 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. kosztów całej procedury, której przeprowadzenie w warunkach komercyjnych kosztuje ok. 10 tys. zł. Do końca 2025 roku miasto planuje wydać na dopłaty nieco ponad 1,5 mln zł.
- Adresatami programu są pary z problemem niepłodności będące mieszkańcami Lublina oraz rozliczające podatek na terenie miasta, pozostające w związku małżeńskim lub partnerskim, które przeszły postępowanie diagnostyczne w kierunku niepłodności – przypomina Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.
To jednak nie wszystkie wymogi, bo panie muszą spełniać kryterium wiekowe i mieścić się w przedziale 25-40 lat (według rocznika urodzenia), a oboje partnerzy muszą mieszkać na terenie Lublina od co najmniej 12 miesięcy przed złożeniem wniosku.
Państwo nie finansuje in vitro od 2016 roku. Dlatego niektóre z samorządów od tamtej pory wprowadziły własne programy dopłat. Lublin swój dokument przygotował już ponad dwa lata temu, ale na przeszkodzie do jego wdrożenia był brak pieniędzy w miejskiej kasie. Ostatecznie, pod koniec ubiegłego roku prezydent Krzysztof Żuk na prośbę grupy radnych zgodził się dopisać do projektu tegorocznego budżetu miasta 500 tys. zł na dofinansowanie zabiegów in vitro w 2023 roku.