W czynnym od kilku miesięcy miejskim schronisku już jest nadkomplet. Tylko we wtorek trafiło tu 13 psów.
- Prawdopodobnie ktoś kupił je jako rasowe, bo rzeczywiście są podobne do dobermanów. Kiedy okazało się, że to mieszańce, przyjechały do nas - opowiada Bożena Kiedrowska, która kieruje placówką.
W nowym lubelskim schronisku oddanym do użytku w zeszłym roku przewidziano miejsce dla 200 psów. Teraz jest tam już ich 270. Wprawdzie codziennie ktoś przychodzi, ogląda psy, ale średnio tylko jeden psiak dziennie znajduje nowy dom. Kilka dni temu jeden z podopiecznych schroniska pojechał aż do Częstochowy. Ale tych, którzy przywożą zwierzęta, jest dużo więcej.
W czasie długiego weekendu do schroniska trafiło też kilka psów, które zgubiły się swoim właścicielom. Na szczęście, już zostały odebrane.
- Schronisko jest ostatnim miejscem, w którym ludzi szukają swoich zwierzaków. Tymczasem bardzo często psy odnajdują się właśnie u nas - dodaje dyrektor przytuliska.
Tuż obok psich boksów, w kociarni, mieszka już 157 kotów. Tu miejsca jest jeszcze sporo, ale z kolei zainteresowanie adopcją kotów jest znikome.
18 maja aukcja!
• Studenci medycyny weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w klinice przy Głębokiej organizują aukcję zwierzaków ze schroniska. Na nowym domu będzie czekało 30 psów, w tym szczeniaki, które niedawno trafiły do placówki i koty. Wszystkie zwierzęta, które trafią na aukcję są zaszczepione, odrobaczone i wysterylizowane.
• Osoby, które wybierają się do schroniska lub na aukcję muszą być pełnoletnie, mieć dowód osobisty, podpisać umowę adopcyjną ze schroniskiem i wpłacić drobną kwotę na rzecz placówki. Informacje (0 81 466 26 42). Schronisko jest czynne od poniedziałku do piątku od godz. 9 do 17, w soboty do godz. 14.