Przebudowa skrzyżowania al. Solidarności z al. Sikorskiego ul. Ducha i Północną może opóźnić się nawet o rok. Ratusz tłumaczy to zasadami rozdziału unijnych dotacji
Jeszcze niedawno Ratusz zapowiadał, że przebudowa wiecznie korkującego się skrzyżowania będzie mogła rozpocząć się jeszcze w tym roku. Teraz nie wiadomo nawet, kiedy będzie ogłoszony konkurs, w którym oceniany ma być lubelski projekt.
- Spodziewamy się, że dopiero w połowie 2016 r. będziemy mieli informację, czy będzie źródło finansowania - przyznaje Żuk. Twierdzi, że o sam wynik konkursu się nie obawia, bo chodzi o skrzyżowanie trzech dróg krajowych i uporządkowanie ruchu między dwoma dojazdami do obwodnicy: gotową już al. Solidarności i budowaną ul. Poligonową. - Kryteria, które będą stosowane przy ocenie dają nam pewność uzyskania tych środków.
Ratusz zapewnia, że jest gotowy do ogłaszania przetargu na wykonanie prac nawet w tym roku. Problem tkwi w oczekiwaniu na pieniądze. Jako możliwy, choć nienajlepszy możliwy scenariusz prezydent podaje rozwiązanie, w którym miasto samo wykłada pieniądze do czasu uzyskania dotacji. Tyle że koszt przebudowy skrzyżowania szacowany był wstępnie na 70 milionów złotych, a taką kwotę Ratusz miałby zdobyć z kredytu. - I trzeba by zrezygnować z finansowania innych zadań - zastrzega Żuk. Dlatego zamiast sięgać po kredyt prezydent postanowił czekać na rozstrzygnięcia w sprawie dotacji.
W tej chwili dla osiedla Botanik jedyną alternatywą wobec wyjazdu przez ul. Willową i Ducha, gdzie co rano tworzy się spory korek, jest jazda naokoło przez ul. Zbożową lub przez nową ul. Zelwerowicza i Czechów.
Na co czekają kierowcy
• Zaprojektowana przebudowa miałaby polegać na wyniesieniu na estakadę obu jezdni al. Solidarności. Korzystałyby z niej pojazdy jadące tą drogą na wprost.
• Pod estakadą znalazłoby się rondo rozprowadzające ruch w pozostałych kierunkach. Mowa jest również o budowie nowych zatok przystankowych i kładki w miejscu niebezpiecznego przejścia dla pieszych przez dwupasmówkę w pobliżu wylotu ul. Puławskiej.