Rok prac społecznych. To kara dla bezrobotnego nauczyciela z Łęcznej, który znieważył Prezydenta RP. Według śledczych, mężczyzna zamieścił w internecie wulgarny komentarz myśląc, że nikt nie będzie szukał autora.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Bronisław Komorowski to podły łajdak, niewolnik z WSI, homoseksualny cw..l – tak miał pisać o prezydencie Grzegorz J., 43-latek z Łęcznej.
Zakończony w środę proces potwierdził prokuratorskie zarzuty. Jak ustalił sąd, Grzegorz J. opublikował komentarz w nocy z 22 na 23 lipca tego roku, pod artykułem na jednym z portali internetowych.
Internauta z Elbląga powiadomił o sprawie prokuraturę. Śledczy uznali, że autor komentarza publicznie znieważył Prezydenta RP. Ustalili następnie, że za pseudonimem „jenopik” ukrywa się właśnie Grzegorz J. Mężczyzna usłyszał zarzuty, zagrożone karą do 3 lat więzienia. W sądzie nauczyciel nie przyznał się do winy.
W kwietniu Grzegorz J. zasiadł na ławie oskarżonych. Nie przyznał się do winy. – Nie pamiętam, bym coś takiego wypisywał – oświadczył 43-latek podczas pierwszej rozprawy. Kontrowersyjny wpis widniał na portalu przez blisko trzy tygodnie. Był widoczny tylko dla internautów śledzących dyskusję.
Z danych udostępnionych śledczym przez redakcję portalu wynika, że artykuł miał ponad 2400 odsłon.
Sprawą Grzegorza J. zajmował się Sąd Okręgowy w Lublinie. W środę mężczyzna został skazany na rok ograniczenia wolności. W tym czasie, będzie musiał co miesiąc zaliczyć 20 godzin prac społecznych.
– Tekst zamieszczony w internecie niewątpliwie stanowił znieważenie na forum publicznym – uzasadniał wyrok sędzia Piotr Łaguna. – Wina oskarżonego nie budzi najmniejszych możliwości. Grzegorz J. popełniał wcześniej podobne przestępstwa, ale dotychczasowe kary okazały się nieskuteczne.
Dlatego właśnie sąd zdecydował się na ograniczenie wolności. Dwa lata temu Grzegorz J. był już karany za identyczny czyn. Usłyszał wówczas wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Mężczyzna tłumaczył wtedy śledczym, że wieczorami siadał przed komputerem i pisał. Był przekonany, że nikomu nie będzie się chciało na niego donosić. Kiedy wpadł, policjanci zabrali mu komputer.
Mężczyzna kupił jednak nowy sprzęt i ponownie zabrał się za pisanie komentarzy pod adresem prezydenta i Polaków. Pisał m.in., że „rzyga” na Polskę.