Przyszli radcy prawni przystąpili we wtorek do egzaminu zawodowego. Mają przed sobą szereg zadań z różnych dziedzin prawa. Kto nie zda egzaminu, następną szansę będzie miał dopiero za rok.
W sali lubelskiego hotelu Luxor zasiadło ponad sto osób, pretendentów do tytułu radcy prawnego. To nieco mniej niż w poprzednich latach. Egzamin składa się z pięciu części i potrwa cztery dni.
- W pierwszym dniu egzaminu zdający rozwiązują zadanie z zakresu prawa karnego, w drugim dniu – zadanie z zakresu prawa cywilnego lub rodzinnego, w trzecim dniu – zadanie z zakresu prawa gospodarczego – wyjaśnia Ewa Urbanowicz, rzecznik Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie. - Czas na rozwiązanie każdego z tych zadań wynosi 360 minut.
W czwartym dniu egzaminu kandydaci na radców będą rozwiązywać zadanie z prawa administracyjnego oraz z zasad wykonywania zawodu lub zasad etyki.
- Podczas egzaminu zdający nie mogą posiadać przy sobie żadnych urządzeń służących do przekazu lub odbioru informacji, wolno im korzystać jedynie z tekstów aktów prawnych, komentarzy i orzecznictwa. Zdający, według własnego wyboru, mają możliwość sporządzania prac egzaminacyjnych przy użyciu sprzętu komputerowego albo pismem ręcznym – dodaje Ewa Urbanowicz.
Wyniki będą znane za ok. miesiąc. Do tej pory zdawalność egzaminu w Lublinie utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, oscylując wokół 90 procent.