Warsztaty hip-hop, przejażdżka na motocyklach, pokaz Streetbike Freestyle, przeciąganie liny, żonglerka, ogromne bańki mydlane, mnóstwo konkursów i występów, a na koniec ognisko z kiełbaskami i dyskoteka "pod gołym niebem”.
– Pierwsza, ubiegłoroczna edycja Śmiechonaliów przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – podkreśla Agata Filipek, wychowawca w internacie ośrodka i koordynator imprezy.
Inicjatywa organizacji pikniku wyszła od samych wychowanków. To na ich prośbę wychowawcy podjęli to wyzwanie.
– W tym roku też zaplanowaliśmy dla naszych podopiecznych wiele wspaniałych atrakcji – zapowiada Filipek. – Jest to możliwe dzięki hojności różnych firm, stowarzyszeń i osób prywatnych. Nie możemy również zapomnieć o pomocy członków subkultury hip-hopu.
Wychowankowie ośrodka to dzieci z różnym stopniem uszkodzenia słuchu. – Nasi podopieczni pochodzą najczęściej z ubogich rodzin z terenów wiejskich. Mieszkają w internacie przez pięć dni w tygodniu. Staramy się stworzyć im choć namiastkę domu rodzinnego – mówi Filipek.