Najpierw napadli na mężczyznę siedzącego na przystanku przy ul. Wolskiej, a potem pobili przechodnia.
Napadnięty uciekł. Na przystanku zostawił reklamówkę z artykułami spożywczymi. Napastnicy ją zabrali. Po chwili zaatakowali mężczyznę, który szedł ulicą z koleżanką. Przewrócili go na ziemię i kopali.
Kobieta uciekła. Zobaczył ją ochroniarz jeden z firm, który właśnie rozmawiał z 42-latkiem napadniętym kilka minut wcześniej. Mężczyźni zadzwonili po policję i pobiegli na pomoc.
Napastnicy zdążyli już zabrać pobitemu torbę z telefonem i ubraniami. Uciekli w kierunku ul. Fabrycznej. 30-letni mieszkańcy Lublina zostali tam zatrzymani przez policję.