3. Brygada Zmechanizowana nie będzie zlikwidowana. Tak zdecydował minister obrony, wycofując się z pomysłu swojego poprzednika.
- Przygotowania do przeniesienia kadry wojskowej z Lublina i Chełma do innych jednostek zostały wstrzymane - poinformował wczoraj rzecznik MON Jarosław Rybak.
Jak pisaliśmy w lutym, przygotowany przez poprzednie władze resortu (z ministrem Radosławem Sikorskim na czele) Program Rozwoju Sił Zbrojnych RP w latach 2007-12 przewidywał likwidację 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej. To jej podlega 3. Brygada. Zgodnie z planem MON, lubelska jednostka zostałaby wcielona do brygady w Wesołej, a puste koszary przejęłaby Agencja Mienia Wojskowego. W planach było umieszczenie tam jednostek policji.
- Minister Andrzej Szczygło zdecydował, że 1. Dywizja nie będzie zlikwidowana. A to oznacza, że 3. Brygada pozostanie w Lublinie i Chełmie - tłumaczy Rybak. Zmiany zostały już zatwierdzone przez szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego.
W tym tygodniu informacja o decyzji ministra dotarła do władz naszego regionu. - Z radością mogę poinformować, że plany dotyczące likwidacji jednostki, które były w pewnym momencie prezentowane, są już historią - powiedział wczoraj dziennikarzom wojewoda Wojciech Żukowski.
- W tym momencie trudno mówić, czy taka jednostka w Lublinie powstanie - odpowiada Rybak. - Na pewno pozostawienie wojska na Lubelszczyźnie wiąże się z koniecznością jego unowocześnienia i reorganizacji.
Nieoficjalnie mówi się o skumulowaniu całej lubelskiej armii w jednostce przy ul. Kruczkowskiego i udostępnieniu koszarów na Majdanku policji. W Chełmie nic by się nie zmieniło.
Ze spokojem do całego zamieszania podchodzą żołnierze 3. Brygady. - Decyzję ministra przyjęliśmy z ulgą - mówi jej rzecznik kpt. Adam Grzebalski. - Teraz czekamy na oficjalne stanowisko resortu i ewentualne rozkazy.