Pan Zbigniew jest zameldowany w mieszkaniu narzeczonej na obszarze strefy płatnego parkowania. Ale abonamentu dostać nie może.
– Zamieszkuję w mieszkaniu swojej narzeczonej przy ul. Solnej. Mam czasowe zameldowanie wydane przez Urząd Miasta na 2 lata. Jestem współwłaścicielem auta, dlatego chciałem uzyskać abonament na parkowanie przewidziany dla mieszkańców.
Z kompletem dokumentów pan Zbigniew ruszył do biura strefy. – Zostałem poinformowany, że dokumentacja jest kompletna, a abonament zostanie wydany w ciągu ok. tygodnia. Zostałem też poproszony o wpłacenie 100 zł na konto ZDiM, co uczyniłem – relacjonuje.
Niedługo później zadzwonił jeden z pracowników biura. – Że niezbędne jest jeszcze poświadczenie właściciela lokalu o moim zamieszkaniu – mówi mężczyzna. Mimo wątpliwości, że tak nakazuje uchwała samorządu w tej sprawie, zgodził się złożyć takie pismo.
Minął tydzień. Abonamentu nadal nie było. – Zostałem poinformowany, że moje dokumenty są (i tu niespodzianka) niekompletne. W sytuacji, kiedy mieszkam w mieszkaniu osoby niespokrewnionej ze mną prawnie, konieczne jest przedstawienie umowy najmu – oburza się mężczyzna. – Nie jestem w stanie spełnić tej prośby, ponieważ umowy najmu nie zawierałem.
– Analizując po raz kolejny uchwałę Rady Miasta wraz z załącznikami stwierdzam, że wyczerpałem wszystkie wymagania – dodaje pan Zbigniew.
Urzędnicy mają inne zdanie. I wskazują zapisy wspomnianej uchwały i jej załączników. – Upoważniona do posiadania abonamentu jest osoba zameldowana i zamieszkała na obszarze strefy – mówi Karol Kieliszek z Ratusza. – Ten pan jest zameldowany. Ale musi też legitymować się prawem do lokalu, w którym mieszka – aktem własności albo umową najmu. Ci państwo formalnie nie są rodziną. Narzeczona nie jest krewną. Przynajmniej do czasu ślubu.
A co, jeśli abonament chce dostać syn mieszkający u rodziców, którzy są właścicielami mieszkania. Musi od nich wynająć pokój? – W przypadku najbliższej rodziny wystarczy oświadczenie właścicieli lokalu, np. rodziców – mówi Kieliszek.