Rowerowy Patrol Pierwszej Pomocy prawdopodobnie w sierpniu nie wyjedzie już na ścieżki. Powód? Brak wolontariuszy.
– Mamy zdecydowanie za mało osób. W związku z tym będziemy musieli zakończyć sezon miesiąc wcześniej. Chyba, że znajdą się jeszcze jacyś chętni – mówi Marta Brodowska, koordynatorka Rowerowego Patrolu Pierwszej Pomocy. – Brak wystarczającej liczby wolontariuszy to wina słabej rekrutacji. W tym roku nie mieliśmy pieniędzy z projektu tylko korzystaliśmy ze środków stowarzyszenia. W związku z tym nie mogliśmy np. prowadzić rekrutacji w szkołach. Korzystaliśmy praktycznie tylko z portalu społecznościowego.
W lipcu patrol miał kilka interwencji, głównie z udziałem dzieci. – Najczęściej chodziło o typowe przewrotki na rowerze. Były zadrapania czy rozcięcia skóry. Była też jedna poważniejsza interwencja. Chłopak, który wchodził do zalewu rozciął sobie stopę. Krwotok był bardzo poważny. Został zaopatrzony przez wolontariuszy, ale była konieczna profesjonalna pomoc medyczna – mówi Brodowska. – Niestety na dnie zalewu jest bardzo dużo rozbitych butelek, stąd takie wypadki.
Rowerowy Patrol Pierwszej Pomocy to projekt Stowarzyszenia Akademia Wolontariatu. Organizatorom chodzi o szybkie przemieszczanie się ścieżką rowerową prowadzącą z centrum Lublina nad Zalew Zemborzycki i udzielanie pierwszej pomocy poszkodowanym, a w razie poważniejszych wypadków o szybkie wezwanie służb. Rowerowy patrol miał jeździć przez całe wakacje.
* W projekcie może wziąć udział każdy, kto przejdzie szkolenie z udzielania pierwszej pomocy i ma skończone 16 lat. * W przypadku osób niepełnoletnich potrzebna jest zgoda rodziców. * Jeśli ktoś nie przeszedł szkolenia, zapewniają je organizatorzy. * Zgłoszenia elektroniczne: a.wolontariatu@gmail.com i na facebooku RPPP albo telefoniczne: 571241053.