Żeby usiąść na przystankowej ławce albo przeczytać rozkład, trzeba się ubłocić albo zakurzyć – skarżą się nasi Czytelnicy.
– Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie niedoróbki. Przykłady? Na przystanku przy ul. Hempla od dobrych kilku dni leży kupa gruzu. Została po montowaniu takiego większego słupka – skarżyła się w czwartek nasza Czytelniczka. – Na co oni czekają? Chyba aż popada deszcz, żeby zmył ziemię z tego gruzu. Wtedy będzie im łatwiej go posprzątać.
– Na al. Racławickich przy zespole szkół chemicznych też stanęła nowa wiata. Ustawili ją tak, że trzeba wejść na błoto, żeby odczytać rozkład jazdy – mówi pan Wiesław ze śródmieścia. – Jedna ławka na przystanku przy ul. 3 Maja jest nad chodnikiem ale już druga na trawniku – dodaje kolejna Czytelniczka.
– Oczywiście jest to sytuacja tymczasowa i przejściowa związana z tym, że inwestycja modernizacji infrastruktury przystankowej jest ciągle w realizacji – zapewniła nas w piątek Justyna Góźdź z ZTM.
– Część z nowo postawionych elementów nie została jeszcze odebrana. Zatem docelowo okolice wokół wiat zostaną wybrukowane, tak aby pasażerowie mogli bezpiecznie i komfortowo z nich korzystać. Trudno mi w chwili obecnej podać konkretny termin, kiedy to nastąpi. Postaramy się, aby te pracy zostały wykonane be zbędnej zwłoki.