![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-07/926055fecd388a4455a1ea0dbdd8cdc6_std_crd_830.jpg)
Filmik z nagą kobietą stojącą nad lustrem wody Zalewu Zemborzyckiego i starszym mężczyzną, który na chwilę zatrzymuje się, schodzi z roweru, by ją obściskiwać i macać po piersiach otrzymaliśmy w środę po południu na Alarm24. Do gorszących scen miało dojść nad lubelskim „morzem” w minioną niedzielę.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Główną aktorką niespełna dwuminutowego, nieobyczajnego filmu, wnioskując po wschodnim akcencie i lecących z głośnika melodii, jest młoda Ukrainka. W pewnym momencie przy stojącej nad wodą, nagiej kobiecie zatrzymuje się starszy mężczyzna, który wybrał się na rowerową wycieczkę wokół Zalewu Zemborzyckiego. Senior podchodzi do nagiej dziewczyny i zaczyna obściskiwać ją i macać po piersiach.
– Panu nie jest wstyd dziecko macać. Panu nie jest wstyd! – reaguje widząc sytuację kobieta wypoczywająca nieopodal miejsca zdarzenia. Tej akcji przygląda się wiele osób.
– Pan by się ogarnął jako starszy człowiek. Policja zaraz przyjedzie, to usłyszy. Jedno gołe, a pan maca dziewczynę, dziecko – grzmi kobieta.
– No i co? Ma coś pani przeciwko – mówi do niej mężczyzna.
– Bardzo miło, bardzo fajnie! Starszy pan sobie obmacuje dziecko i jeszcze pijane albo naćpane – kontynuuje kobieta. Szukanie ofiary to jest wspaniała sprawa. Trzeba mieć charakter. Pan sobie postoi, poczeka na policję – zwraca się do mężczyzny.
Naga kobieta nie ukrywa zdziwienia, że nie może w „stroju Ewy” przebywać w tym miejscu.
– Nie mogę tak robić? – pyta i dodaje, że w Europie tak można.
Od kobiety, która jako jedyna zareagowała na sytuację słyszy, żeby się ubrała, że w tym miejscu jest mnóstwo rodzin z dziećmi.
– To nie jest burdel. Tu są rodziny. Nie wolno tego robić – mówi do nagiej kobiety i dodaje, żeby pijana nie chodziła przy wodzie, bo się utopi, żeby się ubrała zanim ktoś zrobi jej krzywdę albo ona sama sobie zrobi.
O komentarz do zaistniałej sytuacji próbowaliśmy w środę popołudniu poprosić rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Lublinie nadkom. Kamila Gołębiowskiego. Telefonu nie odbierał, spróbujemy jutro w godzinach pracy (oficer prasowy udziela informacji od poniedziałku do piątku w godz. 7:30 - 15:30).
Przypominamy, że kwestie opalania się topless czy też nago, a także seksu w miejscu publicznym regulowane są przez artykuł 140. Kodeksu Wykroczeń, który mówi o tym, że: Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany. Zgodnie z art. 19 kodeksu wykroczeń kara aresztu może być wymierzona w granicach od 5 do 30 dni, zaś ograniczenie wolności do miesiąca – o czym wspomina art 20§ 1 KW.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)