Urzędy wolą płacić spore kary pieniężne, niż zatrudniać u siebie niepełnosprawnych. Mimo że prawo wyraźnie określa, ilu inwalidom należy dać posady. Tylko nieliczni wypełniają ustawowy obowiązek.
- Właściciele prywatnych firm wolą wnosić opłaty, niż zatrudniać inwalidów - przyznaje Eugeniusz Ulewicz, dyrektor lubelskiego oddziału PFRON. - Mimo że tych kwot nie mogą sobie wliczyć w koszty prowadzonej działalności.
Od stycznia do czerwca firmy z Lubelszczyzny zapłaciły ponad 33 mln zł kar. A urzędy i instytucje nieco ponad 3 mln zł. O ile prywatni przedsiębiorcy płacą z własnej kieszeni, to urzędy wydają pieniądze publiczne, czyli nasze.
Płacić musi zamojski magistrat. - Od stycznia do czerwca zapłaciliśmy 26,5 tys. zł - mówi Jadwiga Kijek, skarbnik miasta. Jeszcze więcej płaci Urząd Miasta w Lublinie. - W pierwszym półroczu była to kwota
84 622 zł. Przewidujemy, że w tym roku opłata wyniesie w sumie
195 tys. zł - mówi Mirosława Puton z Wydziału Finansowego. Co miesiąc lubelski Ratusz musi dopłacać za 15 etatów. W magistracie wśród
800 pracowników są tylko 23 osoby niepełnosprawne. Dlaczego tak mało?
- Formalnie nie ma sposobu na to, żeby zagwarantować ten pożądany odsetek. Przecież nie można przy obsadzie stanowiska wprowadzić wymogu, że kandydaci muszą być niepełnosprawni - wyjaśnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego Ratusza.
- Pracodawcom brakuje chyba wiedzy, jakie korzyści mogą osiągnąć zatrudniając osoby niepełnosprawne, choćby dofinansowanie do stanowiska pracy - mówi Alicja Jankiewicz z Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych. - Co może pomóc? Pokazywanie pozytywnych przykładów.
A takim przykładem może być starostwo w Biłgoraju, gdzie spośród 106 pracowników osiem to osoby niepełnosprawne. - Zdobyliśmy dofinansowanie z PFRON. Wywiązujemy się z obowiązków, a w naszej kasie zostaje więcej pieniędzy, bo nie musimy płacić kar - wylicza Marian Kucharski z Wydziału Organizacyjnego.
Kto w regionie płaci największe kary? - Nie możemy ujawniać takich informacji - ucina pytania Anna Żarek, zastępca szefa Wydziału Wpłat Obowiązkowych w centrali PFRON. W skali kraju największym rekordzistą jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który miesięcznie płaci aż 2 mln zł. •