Polacy byli przekonani, że tegoroczną Nagrodę Nobla otrzyma papież Jan Paweł II, dlatego werdykt Komitetu Noblowskiego przyjęli z dużym zaskoczeniem i niedowierzaniem. Wbrew ich oczekiwaniom tegoroczna pokojowa Nagroda Nobla trafi do rąk irańskiej obrończyni praw człowieka Shirin Ebadi, w uznaniu za jej wkład w demokratyzację Iranu oraz walkę o prawa człowieka.
Komitet Noblowski napisał w uzasadnieniu, że "głównym polem działania Shirin Ebadi są prawa człowieka, a żadne społeczeństwo nie zasługuje na miano cywilizowanego, jeśli nie respektuje praw kobiet i dzieci. W epoce, kiedy rządzi przemoc (Shirin Ebadi) konsekwentnie opowiadała się za powstrzymywaniem się od użycia przemocy”.
56-letnia Szirin Ebadi jest prawnikiem. Przed rewolucją islamską w Iranie była pierwszą w tym kraju kobietą sędzią. Po rewolucji musiała zrezygnować z tej funkcji. Zajęła się wtedy, m.in. pomocą dla osób represjonowanych przez irańskie władze.
- Jestem bardzo zadowolona i dumna - powiedziała Ebadi. - To bardzo dobra nowina dla mnie, dla praw człowieka w Iranie, a zwłaszcza dla praw dzieci w Iranie.
Źródła watykańskie ujawniły, że papież Jan Paweł II prześle gratulacje tegorocznej laureatce pokojowej Nagrody Nobla. - Fakt, że pokojową Nagrodę Nobla otrzymała kobieta i muzułmanka, jest powodem wielkiego zadowolenia - powiedział anonimowy przedstawiciel Watykanu.
- Doznałem uczucia rozczarowania, by nie rzec niedosytu czy zawodu, że papież Jan Paweł II nie został laureatem tegorocznej pokojowej Nagrody Nobla. Wszak znane są na całym świecie jego wysiłki na rzecz pokoju. Ale, jak widać, kryteria Komitetu Noblowskiego różniły się od powszechnie panującej opinii w tym względzie.
Prof. Mieczysław A. Krąpiec filozof i teolog, były rektor KUL
- Absolutnie nie jestem zaskoczony tym, że papież nie dostał Nobla. Głosić pokój to jest zadanie papieża, to misja jego całego życia. Dlatego papież nie powinien przyjmować żadnych nagród, a zwłaszcza ze strony banków światowych. Gdyby tak się stało, byłoby to najgorszą rzeczą dla Kościoła. Papież może dostać nagrodę tylko od Boga!
Ks. bp Bolesław Pylak
- Powiem tylko, że nie zaskoczyła mnie ta decyzja, ponieważ wiem, kto o przyznaniu tej nagrody decyduje. Swego czasu występowałem do ambasady norweskiej o uhonorowanie pokojową Nagrodą Nobla prymasa Wyszyńskiego i też nie spotkało się to z przychylnym odzewem. Na pewno jednak nieprzyznanie pokojowej Nagrody Nobla Janowi Pawłowi II w niczym nie uwłacza godności Ojca św., nie odebrało to Mu Jego wielkości.
Abp Józef Życiński metropolita lubelski
- Musimy się z tym pogodzić, dziękując Bogu, że nie tylko Ojciec Święty troszczy się o pokój. Wszyscy znamy jego wielkie osiągnięcia, związane choćby z pokojowym przeobrażeniem oblicza naszej części Europy. Ojciec Święty jest na pewno wielkim budowniczym pokoju. Obok niego jest tych budowniczych bardzo wielu. Umiejmy się cieszyć, kiedy w Oslo widzą także tamtych innych.
Zanotował (św), PAP
Nobel nie dla papieża
Niesmaczna pomyłka
- Nie mam nic przeciwko tej pani - powiedział Lech Wałęsa o tegorocznej laureatce pokojowej Nagrody Nobla Shirin Ebadi, dodając natychmiast, że "jeżeli ktokolwiek z żyjących ludzi zasłużył na tę nagrodę, to Jan Paweł II”. To niesmaczna pomyłka - podkreślił.
- Nie ma sprawiedliwości na tym świecie - parokrotnie powiedział Wałęsa w rozmowie z TVN24. Na twarzy prezydenta malowało się wielkie rozczarowanie.
Laureat pokojowego Nobla z 1983 roku powiedział, że "spróbuje dojść kanałami noblowskimi”, do tego co zaważyło na wyborze 5-osobowego Komitetu Noblowskiego.
- W pierwszym odruchu pomyślałem o oddaniu swojej nagrody - przyznał Wałęsa w rozmowie z TVN24 i dodał, że był prawie pewien tego, iż Jan Paweł II dostanie pokojową Nagrodę Nobla.
Papież nie oczekiwał nagrody
- Papież nie oczekiwał nagrody, to my jej pragnęliśmy - skomentował
werdykt Komitetu Noblowskiego metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski. - Papież nie występował, nie szedł do konkursu, nie przedkładał żadnych papierów. Jest sobą, tak jak trzy i 25 lat temu - mówił kardynał Macharski. - Ten właśnie człowiek nie oczekiwał niczego. Myśmy tego chcieli. Nikt się nas zresztą nie pytał. Przecież to nie plebiscyt - mówił.
Gratulacje od prezydenta
- Jest to osoba bardzo zasłużona w walce o prawa człowieka w Iranie - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski, komentując werdykt Komitetu Noblowskiego.
Prezydent podkreślił, że zasług papieża Jana PawłaII nie da się zmierzyć żadnymi nagrodami ani słowami. - Nie ma żadnych powodów, abyśmy przeżywali nadzwyczajne rozczarowanie. Cieszmy się, że Ojciec Święty tak wiele uczynił dla pokoju na świecie i że tak wiele czyni - powiedział prezydent.
Aleksander Kwaśniewski dodał, że powinniśmy życzyć papieżowi, aby jeszcze przez wiele lat służył pokojowi na świecie, który dzięki temu stanie się lepszy i sprawiedliwszy.
Nagroda w duchu Ojca Świętego
Tegoroczna pokojowa Nagroda Nobla dla irańskiej obrończyni praw człowieka Szirin Ebadi jest w duchu papieża - uważa redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego” ks. Adam Boniecki. - Myślę, że to papieża bardziej ucieszyło, niż gdyby sam został laureatem tej nagrody - powiedział ks. Boniecki, dodając, że świat zachodni zwraca się w ten sposób ku światowi islamu.
- To dobrze, że Nagrodę Nobla dostała przedstawicielka społeczeństwa bardzo udręczonego. Ten gest na pewno przyczyni się do zmniejszenia napięć między kulturami, światami, cywilizacjami - co jest bardzo w duchu naszego kandydata do pokojowej Nagrody Nobla Jana Pawła II - powiedział ks. Adam Boniecki.
- I tak papież stoi ponad wszystkimi nagrodami i jest niewątpliwie największym świadkiem, budowniczym pokoju na świecie naszej epoki, więc nie uważam, żeby z tego powodu doznał jakiegoś uszczerbku. Myślę, że on sam się cieszy, że nagroda jest związana z tym dramatycznym napięciem naszego czasu - powiedział ks. Boniecki.
Papież to zbyt wielka postać
Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Franciszek Ziejka uważa, że Jan Paweł II to zbyt wielka postać, żeby mogła zostać nagrodzona pokojową Nagrodą Nobla.
- Ten werdykt nie pomniejszy jego ogromnych zasług ani nie zmieni oblicza świata - powiedział rektor.
Uprzedzenia dotyczące papieża
Rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie biskup Tadeusz Pieronek jest zdziwiony, że Jan Paweł II nie otrzymał pokojowej Nagrody Nobla i uważa, że Komitet Noblowski nie potrafił wznieść się ponad uprzedzenia dotyczące głowy Kościoła katolickiego.
"Papież nie oczekiwał żadnej nagrody, więc nie będzie zdziwiony. Ale ja jestem zdziwiony i sądzę, że opinia publiczna też, że ten Jego wielki wysiłek na rzecz tworzenia pokoju (...) nie został doceniony” - powiedział bp Pieronek.
Zdaniem rektora PAT, "Komitet Noblowski nie umiał wznieść się poza pewne uprzedzenia, które dotyczą nauczania papieskiego” i "uprzedzenia dotyczące głowy Kościoła katolickiego”.
To skandal
Publicysta Wojciech Giełżyński, autor książek m.in. na temat Iranu, uznał, że decyzja Komitetu Noblowskiego o przyznaniu pokojowego Nobla dla Shirin Ebadi to "dziwny wybór”. Giełżyński jest oburzony, że Nobla nie przyznano papieżowi Janowi Pawłowi II.
- Ja wprawdzie nie uważam, że papieża nie można krytykować. Uważam jednak, że w sytuacji, kiedy wiadomo, jak ogromne zasługi dla pokoju światowego i dla przemian w Europie ma papież, nieprzyznanie mu nagrody - w ostatnich latach jego życia - jest naprawdę skandalem. Tego słowa nie waham się użyć” - podkreślił publicysta.
Reakcje światowe
• Organizacja praw człowieka Amnesty International wyraziła zadowolenie z przyznania pokojowej Nagrody Nobla irańskiej prawniczce, podkreślając, że w jej osobie uhonorowano wszystkich bojowników o prawa człowieka. - Wyróżniając Shirin, norweski Komitet Noblowski uznał decydujące znaczenie praw człowieka i osób, które ich bronią
na całym świecie - napisano w komunikacie AI.
• Fakt nieprzyznania Janowi Pawłowi II pokojowej Nagrody Nobla nie jest dla papieża żadną ujmą - powiedział były premier Włoch Giulio Andreotti. Skrytykował poprzedzające przyznanie nagrody spekulacje na temat laureata.
• Były prezydent Czech Vaclav Havel wyraził zadowolenie, że pokojową Nagrodę Nobla otrzymała irańska obrończyni praw człowieka. - Z tego, co wiem, prezydent sądzi, że ona z pewnością zasługuje na to
i z całego serca jej gratuluje - powiedział sekretarz Havla, Jakub Hladik. Havel, nominowany kilkakrotnie do pokojowej Nagrody Nobla, w tym roku uważany był - obok papieża Jana Pawła II
- za jednego z faworytów.
• Również niemiecki rząd z zadowoleniem przyjął werdykt Komitetu Noblowskiego. -Tym samym doceniono "działalność odważnej kobiety”, która zaangażowała się przede wszystkim na rzecz przyznania większych praw kobietom i dzieciom - powiedział w Berlinie rzecznik rządu Bela Anda.
• Premier Norwegii Kjell Magne Bondevik ocenił, że przyznanie pokojowej Nagrody Nobla Shirin Ebadi jest wyrazem "poparcia dialogu i lepszych relacji między światem zachodnim i islamskim”.
• We Francji dzisiejszego Nobla przyjęto z dużym zaskoczeniem. W Paryżu, gdzie obecnie przebywa pani Ebadi, panuje opinia, że nagroda dla niej ma być zachętą dla obozu reformatorów w Iranie.