Jeśli rodzic chce nocować w szpitalu ze swoim chorym dzieckiem, to za łóżko musi zapłacić - alarmuje nasz Czytelnik.
– Wszystkie dzieci mogą przebywać ze swoimi rodzicami 24 godziny na dobę. Jeżeli rodzic chce skorzystać z dodatkowego łóżka, to wiąże się to z opłatą, którą wyliczył nasz dział ekonomiczny. To koszty dezynfekcji łóżka i prania pościeli – tłumaczy lek. med. Anna Paduch-Klamut, ordynator pediatrii w szpitalu przy al. Kraśnickiej. – Jeżeli rodzic nie chce łóżka, to zezwalamy, żeby został przy dziecku w takich warunkach, jakie sobie zorganizuje. Ma też dostęp do łazienki i kuchenki.
Podobnie jest w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Jeżeli mama lub tata chce w nocy siedzieć przy swoim dziecku na krześle lub fotelu, to nie płaci. Ale jeśli chce nocować na oddziale na dodatkowym łóżku, to kosztuje go to 24,84 zł. Doba w hotelu, który szpital prowadzi specjalnie dla rodziców, jest tańsza i wynosi 21,6 zł, ale liczba miejsc jest ograniczona. Jeszcze mniej zapłacą opiekunowie dzieci hospitalizowanych na oddziale rehabilitacji DSK. Tu łóżko kosztuje 15 zł.
Swój cennik ma też Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej. Rodzic, który chce nocować na oddziale płaci 8 zł za leżankę lub 11 zł za łóżko.
Ale są też szpitale, które za nocowanie rodziców nie pobierają opłat. Tak jest np. w szpitalu w Zamościu. – Ale my nie mamy oddziału pediatrycznego, tylko neonatologię – mówi Ryszard Pankiewicz, rzecznik Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu.
Nie tylko opłaty za dodatkowe łóżko oburzają pacjentów. Dziecko znajomych naszego czytelnika musiało przyjmować antybiotyki, co dla rodziców oznaczało dodatkowe koszty. – Jak wiadomo antybiotyk wyniszcza organizm, nawet dorośli stosują probiotyki, czy leki osłonowe. W szpitalu dziecko je dostanie dopiero wtedy, gdy matka za to zapłaci – dziwi się pan Bartek.
– Rodzice nie ponoszą kosztów żadnych leków niezbędnych w leczeniu – zapewnia Paduch-Klamut. – Czasami tylko prosimy o doniesienie suplementów, czy witamin, które dziecko przyjmuje przez wiele miesięcy.