Sprawa ciągnie się już bardzo długo. W sierpniu 2012 r. miasto odmówiło wydania zezwolenia.
Urząd Miasta tłumaczył, że nie ma pewności, czy piętrzenie wody nie zagrozi domom znajdującym się w pobliżu rzeki, w rejonie ul. Wapiennej i Dzierżawnej. Inwestor zaskarżył tę decyzję, a sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia przez Ratusz.
Termin rozpatrzenia wniosku wyznaczony był najpierw na koniec lutego, później na koniec marca, a teraz Urząd Miasta przesuwa go o kolejny miesiąc.
Spółka Hydrowatt rozszerzyła swój wniosek o budowę rurociągu wzdłuż lewego brzegu rzeki, który ma odprowadzać wodę z terenu obok rzeki. Woda ma być wypuszczana do rzeki już poniżej jazu piętrzącego Bystrzycę.
Takie ustalenia zapadły na rozprawie administracyjnej, która odbyła się w połowie lutego. Teraz inwestor musi jeszcze uzyskać zwolnienie z zakazu robienia wykopów w odległości mniejszej, niż 50 m od wału przeciwpowodziowego. Tego typu zgody wydaje Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.