- Zależy nam bardzo na tym, żeby w sezonie lato 2013 uruchomić połączenie do Niemiec - Frankfurt albo Monachium. W grę wchodzą także połączenia krajowe, na trochę dłuższe dystanse, to jest Poznań, Wrocław, Kraków, Gdańsk - powiedział w Radiu eR Dariusz Krzowski, wiceprezes Portu Lotniczego Lublin.
- W tej chwili, bazując na dotychczasowych doświadczeniach, zakładając, że nawet ani jedno dodatkowe połączenie by nam nie przybyło, to i tak wychodzi nam, że te 150 tys. rocznie jest niezagrożone - stwierdził Krzowski.
Port chce rozwijać siatkę połączeń. Od kwietnia Ryanair ma latać ze Świdnika do Liverpoolu. Spółka prowadzi też negocjacje z nowymi liniami. - To są dość trudne rozmowy, ponieważ jest tu kwestia dzielenia się ryzykiem. Linie nie do końca mają jeszcze rozpoznany rynek lubelski. Dla nich jest to coś nowego. Na razie są bardzo pozytywnie zaskoczeni, zarówno Wizz Air, jak i Ryanair. Informacje, które od nich otrzymujemy są bardzo pozytywne i napawające optymizmem również na przyszłość - dodaje Krzowski.
A gdzie jeszcze możemy polecieć w najbliższym czasie?
- Zależy nam bardzo na tym, żeby w sezonie lato 2013 uruchomić połączenie do Niemiec - Frankfurt albo Monachium. W grę wchodzą również połączenia krajowe, na trochę dłuższe dystanse, to jest Poznań, Wrocław, Kraków, Gdańsk - wyjaśnia w radiu wiceprezes portu. - Ruszą na pewno loty czarterowe, bo to już mamy wstępnie uzgodnione w rejon basenu Morza Śródziemnego. Rozpoczną się teraz w lutym najprawdopodobniej loty czarterowe dla narciarzy, więc Alpy. I będziemy cały czas starali się tę siatkę budować - zapewnia.