Obniżenia o połowę czynszu pobieranego od przedsiębiorców wynajmujących miejskie lokale proponuje władzom Lublina wiceprzewodniczący Rady Miasta. Zarząd Nieruchomości Komunalnych jeszcze nie deklaruje, czy wprowadzi taką ulgę, choć zdarzało mu się wcześniej obniżać czynsz z innych powodów
Z propozycją obniżki wyszedł radny Marcin Nowak (klub prezydenta Żuka), jeden z wiceprzewodniczących Rady Miasta Lublin. Nowak przekonuje, że dzięki temu będzie można wesprzeć finansowo przedsiębiorców zmagających się ze spadkiem obrotów z powodu epidemii koronawirusa.
– Ci ludzie znaleźli się w tragicznej sytuacji, a nie zanosi się na to, by szybko było lepiej. Powinniśmy wyjść im naprzeciw. Odczuwalne przez nich gwałtowne załamanie sprzedaży i radykalny spadek dochodów powinny się spotkać z pomocną polityką miasta – przekonuje radny Marcin Nowak. Proponuje, aby obniżona o połowę stawka czynszu obowiązywała w marcu i kwietniu. – 50 proc. to jedynie moja sugestia – zastrzega wiceprzewodniczący Rady Miasta. Sugeruje również, by niższa stawka była utrzymana w kolejnych miesiącach, gdyby skutki zagrożenia koronawirusem były dłużej odczuwalne dla najemców miejskich lokali.
– W tej chwili trudno nam się odnieść do tej propozycji, będziemy to analizować – komentuje Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Miejska jednostka ma do dyspozycji ponad 790 lokali użytkowych w budynkach komunalnych, które wynajmuje rozmaitym sklepom, zakładom usługowym, przedsiębiorcom prowadzącym zakłady gastronomiczne, organizacjom, czy też placówkom służby zdrowia. Jakie ma z tego przychody? – W lutym z tytułu najmu lokali usługowych wpłynęło 970 tys. zł czynszu – odpowiada rzecznik.
Czy miasto może sobie pozwolić na zmniejszenie tych wpływów o połowę? – Miasto powinno pomagać także przedsiębiorcom i to w każdy możliwy sposób – odpowiada radny Nowak. – Nie proszę o rzeczy irracjonalne, nie proszę o to, żeby ten czynsz całkiem zawiesić, tylko o to, żeby go zmniejszyć. Jeżeli ci ludzie pozamykają działalność gospodarczą, to miasto nie będzie miało z nich już żadnych przychodów.
Rzecznik ZNK przyznaje, że w przeszłości zdarzało się, że pojedynczym przedsiębiorcom obniżano czynsz za lokale użytkowe wynajmowane przez nich od miasta. – Zdarzało się to sporadycznie, gdy dostęp do lokalu był uniemożliwiony ze względu na remont ulicy. Wtedy obniżaliśmy czynsz do połowy – mówi Bilik. – Ostatnio taka sytuacja miała miejsce kilka lat temu przy Lubartowskiej 29.