Krzysztof Cugowski: Na tydzień na pewno nie dam rady.
- Nie, nie. Chodzi o jeden dzień między 1 a 6 czerwca. Wystarczy jak pan wpadnie na pięć-dziesięć minut.
- A to zmienia postać rzeczy. Bardzo chętnie. Proszę zanotować mój numer telefonu i zadzwonić pod koniec maja.
Ola z Lublina: Planuje pan wydanie solowej płyty w tym roku?
- Na pewno nie. Jest on w całości poświęcony trzydziestoleciu Budki Suflera i związanymi z tym rozmaitymi przedsięwzięciami. Po takim roku na pewno będziemy mieli ze dwa lata oddechu, i wtedy może zrobię coś ciekawego na własne konto.
Jacek z Lublina: Czy wystąpiłby pan w programie Michała Wiśniewskiego?
- Nie i dlatego mu odmówiłem. Nie dlatego,
że się go boję. Po prostu nie zamierzam uczestniczyć w czymś, co jest na poziomie Leppera w polityce. Ale nie byłem jedyny, w związku z czym musiano ten program zawiesić.
Jola z Puław: Kiedy będzie można kupić nową płytę Budki Suflera?
- To w sumie będą trzy płyty w jednym pudełku. Do kupienia od 1 czerwca. Jedna to multimedialny dysk z filmem nakręconym podczas sesji nagraniowej w Los Angeles. Do tego dwie płyty kompaktowe: jedna z nowymi piosenkami, druga ze starymi w nowych wersjach. Całość będzie kosztowała nie więcej niż 39 zł.