Włamywacz okradł trzy samochody. Pewnie uszłoby mu to na sucho, gdyby nie połakomił się na paczkę kawy.
- Policjanci dotarli do właścicieli samochodów – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. – Dowiedzieli się, że z jednego z aut złodziej skradł rękawiczki, z drugiego zaś paczkę kawy oraz papierosy.
Funkcjonariusze przypomnieli sobie o mężczyźnie, którego wylegitymowali tej nocy przy ul. Bursztynowej. Miał on paczkę kawy. W swoich notesach mieli jego dane. Zatrzymali go w jego mieszkaniu. 20-letni mieszkaniec Lublina usłyszał już zarzuty dokonania trzech włamań do samochodów.