Od 15 sierpnia kierowcy mieli jeździć po wyremontowanym moście przez Bystrzycę. Ale robotnicy chcą dwa tygodnie dłużej prowadzić prace. Jeśli nie skończą przed
1 września, to utkniemy w korkach na ul. Jana Pawła II, Nadbystrzyckiej, Krochmalnej i Diamentowej.
Wtedy część kierowców tkwiących w korkach skarżyła się, że drogowcy mogliby pracować szybciej. Dlatego już na etapie poszukiwania firmy, która w tym roku zajmie się drugim mostem, Ratusz zastrzegł, że budowlańcy mają tak rozłożyć sobie pracę, by most był zamknięty dla ruchu nie dłużej niż do 15 sierpnia. W przeciwnym razie zapłacą karę. I taką świadomość mieli wszyscy, którzy startowali w przetargu.
Teraz okazało się, że zwycięzca przetargu, firma Henpol, nie wyrobi się w terminie, bo płyta główna mostu nie jest jeszcze gotowa.
– Płyta musi nabrać wytrzymałości i zanim się to stanie, nie można puścić ruchu kołowego. Niestety, beton nie działa na rozkaz, jest coś takiego jak technologia betonu. Płyta została wylana 4 sierpnia i zwiąże na koniec sierpnia – wyjaśnia Sylwester Krawczyk, kierownik budowy.
Kierownik pytany, dlaczego beton nie został wylany wcześniej, skoro było wiadomo, że do 15 sierpnia most musi być gotowy tłumaczy: Były wysokie poziomy wody i nie można było betonować. W czerwcu i lipcu były przecież duże opady. Poza tym, prace się wydłużyły, bo zastaliśmy most w fatalnym stanie. Podpory trzeba było rozebrać i postawić od nowa, o czym nikt nie wiedział, do chwili gdy zdjęło się płyty. No i tak się to wszystko wydłużyło – dodaje Krawczyk.
Możliwe, że mimo spóźnienia firma uniknie kary, którą zapowiadało miasto.
– Nie jest ona naliczana, jeżeli opóźnienie nie jest zawinione przez wykonawcę – mówi Mirosława Puton, dyrektor miejskiego Wydziału Budżetu i Księgowości i zastrzega, że o wszystkim zdecydują urzędnicy od dróg.
– Decyzji w sprawie naliczania kar umownych nie ma. Na razie czekamy na wyjaśnienia wykonawcy – mówi Andrzej Bałaban, zastępca dyrektora Wydziału Dróg i Mostów. – Przesunięcie terminu jest możliwe, wykonawca wystąpił o kilkanaście dodatkowych dni. Zgodę na taki aneks do umowy musi jeszcze wyrazić prezydent.
Henpol zarzeka się, że z otwarciem mostu zdąży jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego, bo wówczas ruch na ulicach będzie znacznie większy. – Jeśli nie będzie kataklizmów, to zdążymy – obiecuje Krawczyk. Dodatkowe prace nie blokujące ruchu – zgodnie z umową – mogą trwać jeszcze jesienią.