


Zamku Lubelskiego, gdzie otwarto wystawę
"Goya - Los Caprichos”. Osiemdziesiąt rycin
sławnego hiszpańskiego malarza, uznawanych za arcydzieła sztuki światowej można od dziś podziwiać w całej krasie. Publiczność podziwiała też świetne grafiki oraz teatralne kostiumy Zofi de Ines, o której projekty ubiegają się najlepsi reżyserzy z Polski i świata.
- To jedna z najważniejszych wystaw w historii Muzeum Lubelskiego - mówi Zygmunt Nasalski, dyrektor muzeum.
Goya przyciągał i magnetyzował, niektórzy spędzali przed jego rycinami po kilkadziesiąt minut, uważnie studiując poszczególne prace. Inni nie byli tak zafascynowani. - Oryginalne, ale wolę malarstwo Goi - mówił prof. Stefan Sawicki z KUL.
Wszyscy byli zgodni - Goya na zamku to najważniejsza wystawa ostatnich dziesięcioleci w Lublinie.