Prokuratura oskarżyła Dorotę W. o spowodowanie wypadku po pijanemu, w którym zginęły dwie osoby. W listopadzie ub. roku prowadzone przez kobietę alfa romeo uderzyło w peugeota.
Na al. Kraśnickiej zjechała na przeciwny pas, gdzie peugeotem jechała dwójka krewnych. Doszło do zderzenia. Podróżujący peugeotem zginęli na miejscu. Alkomat pokazał u Doroty W. 1,5 promila alkoholu.
- Została oskarżona o to, że kierując autem pod wpływem alkoholu nie dostosowała prędkości i techniki jazdy do warunków drogowych, straciła panowanie nad autem, doprowadziła do zderzenia z peugeotem – mówi Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. – Z opinii biegłych wynika, że do wypadku doszło wyłącznie przez oskarżoną.
Kobieta przyznała się tylko do prowadzenia auta po pijanemu. Uważa, że nie ponosi winy za spowodowanie wypadku. Na przesłuchaniu utrzymywała, że zauważyła karton leżący na jezdni, próbowała go ominąć. Wówczas wpadła w poślizg.
Kobiecie grozi do 12 lat więzienia.