Kolejny przedsiębiorca odpowie za oszustwa przy rozdzielaniu unijnych dotacji. Piotr P. miał wyłudzić blisko 300 tys. zł. Oficjalnie, na uruchomienie zakładu opiekuńczo - leczniczego w gminie Rokitno.
- Przedłożył sfałszowaną umowę dzierżawy budynku w gminie Rokito, gdzie miał być prowadzony zakład opiekuńczo - leczniczy - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Przedłożył również faktury VAT dokumentujące nabycie sprzętu specjalistycznego sprzętu medycznego.
Według śledczych, zakup ten nie miał związku z realizacją przedsięwzięcia, na który Piotr P. brał dotację.
- Mężczyzna wprowadził LAWP w błąd, co do swej kondycji finansowej oraz zamiaru i faktycznej możliwości realizacji unijnego projektu - dodaje Syk-Jankowska.
Piotr P. zajmuje się handlem sprzętem medycznym i rehabilitacyjnym. Jego firma działa w Lublinie, Kraśniku i Rykach. Mężczyzna nie przyznał się do oszustwa.
- Złożył wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy, a które będą podlegały weryfikacji w toku śledztwa - dodaje Syk-Jankowska.
42-latek nie został aresztowany. Prokurator zastosował wobec niego 10 tys. zł poręczenia majątkowego. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Sprawa Piotra P. nie jest jedyną, dotyczącą oszustw, przy podziale dotacji z LAWP. W czerwcu CBA zatrzymało ówczesnego pracownika agencji, oraz trzy inne osoby. Wszyscy mieli dopuścić się korupcji, przy staraniu się o pieniądze z UE. Jedna z głównych postaci w tej sprawie to Grzegorz B., były asystent Arkadiusza Bratkowskiego, europosła PSL.
To właśnie B. miał zorganizować nielegalny proceder. Zdaniem śledczych, zapewniał przedsiębiorców o swoich wpływach w LAWP. W zamian za pieniądze, podejmował się załatwienia dotacji. Z akt sprawy wynika, że zainkasował w sumie ok. 17 tys. zł.
Miał działać wspólnie z Arturem W., który jako pracownik LAWP dbał, by odpowiednie wnioski uzyskały akceptację. Zdaniem śledczych, pieniądze wykładali Kamil K. oraz Marek M., zamojski przedsiębiorca z branży medialnej. W przeszłości korzystał on już ze wsparcia LAWP. Obaj mężczyźni również usłyszeli prokuratorskie zarzuty.