Kilkaset punktów sprzedaży w 15 największych miastach naszego regionu skontrolowali dziś policjanci i strażnicy miejscy.
Jak pokazują najnowsze badania, w 73 proc. punktów sprzedaży w Polsce młodzi ludzie bez problemu kupują papierosy. Mimo, że prawo od lat zabrania sprzedaży papierosów osobom do 18 roku życia, a sprzedawcom za złamanie zakazu grozi grzywna do 5 tys. złotych.
- Papierosy? Żaden problem - mówi otwarcie Marcin, 17-letni uczeń liceum z centrum Lublina. - Mogę kupić praktycznie w każdym kiosku czy sklepie. I nikt nawet mnie nie pyta o wiek.
- W tym roku chyba tylko raz sprzedawca poprosił mnie o pokazanie dowodu. A papierosy kupuję średnio raz w tygodniu - tłumaczy Anita, gimnazjalistka z Lublina. - W mojej klasie pali ponad połowa osób. Nikt nie ma kłopotów z ich dostaniem.
Żeby ograniczyć ten proceder, zorganizowano Ogólnopolski Dzień Odpowiedzialnej Sprzedaży Wyrobów Tytoniowych. Policjanci i strażnicy miejscy skontrolowali punkty sprzedaży w 15 miastach naszego regionu.
Papierosy? Tylko dla dorosłych! - akcja policji i straży miejskiej. Realizacja: Agnieszka Antoń
- Pytaliśmy, czy nieletni przychodzą po papierosy. Sprawdzaliśmy, jak sprzedawcy na to reagują. Czy kontrolują wiek kupujących - wyjaśnia sierż. Mariusz Komajda z IV Komisariatu policji w Lublinie.
- Mimo, że bardzo się starają. Mówią, że przyszli po papierosy dla ojca. Albo, że są pełnoletni, ale nie maja przy sobie dowodu - wylicza Wanda Bartocha, właścicielka kiosku obok lubelskiego kina Kosmos. - Ale ja się nie daję zaskoczyć. U mnie nieletni papierosów nie kupią.
- Chcemy uczulić sprzedawców, żeby podchodzili do tego problemu właśnie w taki sposób - mówi Janusz Rak ze Straży Miejskiej w Lublinie. - Dlatego dziś mówiliśmy im o konsekwencjach związanych ze sprzedażą papierosów nieletnim. Rozdawaliśmy ulotki przypominające o prawie do legitymowania wyglądających młodo osób oraz naklejki "STOP18! Nie sprzedajemy wyrobów tytoniowych niepełnoletnim” - dodaje sierż. Grzegorz Goliszek z lubelskiej policji.
Czy to wystarczy? Dowiemy się jesienią, kiedy zostaną przeprowadzane specjalne badania. Punkty sprzedaży w całym kraju odwiedzą wtedy tajemniczy klienci, podający się za nieletnich.