Jest szansa na przełamanie impasu w sprawie budowy Pasażu Victoria. We wrześniu władze miasta i przedstawiciele inwestora usiądą do rozmów. Na razie projekt utknął na biurkach urzędników.
Mimo tego, w czerwcu firma złożyła kolejny wniosek o ustalenie warunków zabudowy. W swojej koncepcji wprowadziła jednak szereg zmian.
Ratusz uznał, że nie może rozpatrywać dwóch wniosków jednocześnie. Sprawa utknęła, a inwestor odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
– Możemy czekać na rozstrzygnięcie lub dopracować projekt – mówi Katarzyna Mieczkowska – Czerniak, rzecznik urzędu miasta. – W ciągu dwóch tygodni spotkamy się z przedstawicielami inwestora. Zastanowimy się, jak rozwiązać problem.
CDI nie unika rozmów, ale i nie zmienia swojej opinii.
– Nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego stanowiska urzędu w sprawie postępowania – mówi Tomasz P. Chenczke Przewodniczący Rady Nadzorczej CDI. – Oczekujemy pozytywnego rozstrzygnięcia naszej skargi i wznowienia postępowania przez urząd.
Co na to miasto?
– Ustaliliśmy swego rodzaju warunki brzegowe dla inwestycji. Galeria, która ma stanąć miejscu popularnego pedetu nie może przesłaniać pobliskiej zabudowy oraz widoku na kościół Kapucynów. Szczegóły trzeba doprecyzować, ale wielokrotnie dawaliśmy dowód naszej dobrej woli – dodaje Mieczkowska – Czerniak. – Jeśli chodzi o formalności, to gdy jedna firma składa dwa wnioski dotyczące tej samej nieruchomości, nie można prowadzić dwóch postępowań jednocześnie.
W tej sytuacji inwestor może zmienić swój pierwszy projekt lub czekać na rozstrzygnięcia wyższych instancji. Możliwe, że decyzja w tej sprawie zapadnie po wrześniowych rozmowach z władzami miasta.