Trzynaście węży, 21 jaszczurek, 24 żaby, 11 kameleonów, 27 gekonów, 7 legwanów i 4 ptaszniki skradł złodziej ze sklepu zoologicznego przy ul. Wileńskiej w Lublinie - poinformowała wczoraj policja. Złodziej dostał się do wnętrza po wybiciu szyby w nocy z piątku na sobotę. Właściciel uważa, że skradzione zwierzęta kosztowały 48 tys. złotych.
- Złodziej był przygotowany i miał rozeznanie. Żeby wynieść cały łup musiał mieć co najmniej
20 zbiorników. Wiele gadów musiało być transportowanych oddzielnie, inaczej by się mogły wzajemnie pozjadać.
Najdroższy skradziony gad to agama kołnierzasta, przypominająca małego dinozaura. Kosztuje 1500 zł. Złodziej zabrał cztery agamy. Cena węży dochodzi do 250 zł. Wśród skradzionych nie było jadowitych. Te, które zginęły, to młode gady
w wieku od kilkunastu dni do kilku miesięcy. Były wśród nich m.in. węże chińskie i smugowe. Złodziej nie zauważył najprawdopodobniej kosztownych trujących żab, które skryły się
w terrarium.
Zarówno sklep, jak i towar był ubezpieczony.
- Wartość sklepu, to przede wszystkim kosztowne gady - twierdzi właściciel.
- Ryzykowałbym, nie ubezpieczając tego. (kris)