Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Patrol zastał w mieszkaniu 58-letnią kobietę i 32-letniego mężczyznę, którzy byli pod wpływem alkoho
Lokatorzy mieszkania przy al. Racławickich nie chcieli wpuścić pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Byli pod wpływem alkoholu, a mieli pod opieką czwórkę małych dzieci.
Wczoraj po południu pracownica MOPR chciała sprawdzić jakie warunki panują w mieszkaniu. Przez pół godziny pukała do drzwi, ale nikt nie chciał wpuścić jej do środka. Wezwała policję.
- Patrol zastał w mieszkaniu 58-letnią kobietę i 32-letniego mężczyznę - mówi Renata Laszka-Rusek, z KWP w Lublinie. - W domu było czworo dzieci w wieku 8 miesięcy, 4, 5 i 6 lat.
Opiekunowie dzieci byli pijani. Kobieta, która była ich ciotką miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, kuzyn dzieci ponad 0,5 promila. Dzieci trafiły do szpitala, bo nie miał się kto nimi zająć.
Matką dzieci jest 31-letnia kobieta. W marcu została zatrzymana bo mając 2,4 promila opiekowała się dziećmi.
- Patrol zastał w mieszkaniu 58-letnią kobietę i 32-letniego mężczyznę - mówi Renata Laszka-Rusek, z KWP w Lublinie. - W domu było czworo dzieci w wieku 8 miesięcy, 4, 5 i 6 lat.
Opiekunowie dzieci byli pijani. Kobieta, która była ich ciotką miała w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu, kuzyn dzieci ponad 0,5 promila. Dzieci trafiły do szpitala, bo nie miał się kto nimi zająć.
Matką dzieci jest 31-letnia kobieta. W marcu została zatrzymana bo mając 2,4 promila opiekowała się dziećmi.
