Co mógłby zobaczyć Jan Heweliusz na wrześniowym niebie w 2009 roku? Jakie techniki wykorzystuję detektywi? I co robią światłowody w glebie? Tego wszystkiego będzie się można dowiedzieć jutro na wielkim pikniku – na początek VI Lubelskiego Festiwalu Nauki.
Od godz. 10 na Placu Zamkowym lubelscy naukowcy dadzą próbkę swoich możliwości. – Oprócz przechadzania się między poszczególnymi namiotami i podziwiania pokazów, będzie można tam przyjemnie spędzić czas i smacznie zjeść – zapowiada dr Małgorzata Ciosmak, koordynator festiwalu. Piknik, który jest otwarty dla wszystkich, potrwa do godz. 16.
– Chcemy pokazać, że nauka nie jest niczym trudnym, że nie jest skierowana tylko dla wybrańców, że każdy może jej spróbować – mówi prof. Zbigniew Pater, prorektor Politechniki Lubelskiej, która koordynuje w tym roku festiwal.
Od poniedziałku, przez cały tydzień, goście festiwalu będą mogli z bliska zobaczyć cuda techniki, najnowsze osiągnięcia światowej nauki, supernowoczesną aparaturę badawczą i efektowne pokazy. Łącznie to ponad 650 różnego prezentacji, wykładów, projekcji i spotkań, które będą pokazywane łącznie ponad tysiąc razy i które zobaczy nawet 50 tysięcy osób. Wstęp oczywiście wolny.
Część prezentacji jest otwarta dla wszystkich. Ale na pozostałych liczba miejsc jest ograniczona. Dlatego warto jak najszybciej zapisać się pokazy, które są dla nas najciekawsze. Jak? Wystarczy wejść na stronę internetową festiwalu: www.festiwal.lublin.pl i wybrać interesujące nas wydarzenia.