Piotr Franaszek nie będzie już dyrektorem Centrum Spotkania Kultur. Ze stanowiska odchodzi za porozumieniem stron. Od 1 marca będzie zatrudniony w Urzędzie Marszałkowskim jako wojewódzki koordynator obchodów roku moniuszkowskiego.
– Niespełna pięć lat temu wygrałem konkurs na dyrektora, otrzymując właściwie sam papier, tylko nominację. Od tamtej pory zaczęliśmy tworzyć to miejsce, jednocześnie kontynuując prace związane z budową. W pocie czoła i wbrew różnym przeciwnościom udało nam się otworzyć Centrum Spotkania Kultur. Musieliśmy stworzyć program, struktury, załogę, zakupić technikę. Przez ten czas odwiedziło nas prawie milion widzów. Widać nas w całej Polsce, ale też Europie, nawet amerykański Vogue wskazał nas jako niezwykle miejsce w Europie środkowo-wschodniej. Myślę, że to ogromny sukces mój i całego zespołu – mówił Franaszek podczas spotkania z dziennikarzami, na którym poinformował o swoim odejściu.
Zmiana władzy w CSK nie jest jednak niespodzianką. Pod koniec ubiegłego roku nowy zarząd województwa z PiS wszczął wobec dyrektora procedurę odwoławczą. Można się tylko domyślać, że chodziło o kwestie polityczne, bo Franaszek jest związany z PO. Ostatecznie nie został jednak zwolniony. Jego kontrakt, który miał obowiązywać do końca sierpnia tego roku, z końcem lutego ma być rozwiązany za porozumieniem stron.
– Zdecydowałem się podjąć taki krok dla dobra instytucji i jej pracowników. Uważam, że kultura nie może być przedmiotem gry i rywalizacji politycznej – tłumaczył w środę Franaszek.
Pełniącym obowiązki szefa największej instytucji kulturalnej w regionie ma zostać Andrzej Miskur, obecnie kierujący Departamentem Kultury, Edukacji i Sportu w UM.