
Prawo i Sprawiedliwość może stracić większość w lubelskiej Radzie Miasta. Pod znakiem zapytania stanął dziś dalszy pobyt w klubie radnego Piotra Drehera.

Członkowie klubu PiS uzgodnili we wtorek, że będą głosować przeciw udzieleniu prezydentowi absolutorium. Tymczasem Dreher wstrzymał się od głosu. To stawia pod znakiem zapytania jego dalszy pobyt w klubie.
- Decyzję podejmie klub - mówi przewodniczący PiS w Radzie Miasta, Piotr Kowalczyk. - Oddaję się do dyspozycji - mówi Dreher. Wiadomo, że przed dzisiejszym na zebraniu klubu Dreher prosił o zniesienie dyscypliny głosowania. Klub się na to nie zgodził.
Już wcześniej pojawiały się pogłoski o tym, że Dreher i kilku innych radnych może porzucić klub PiS na rzecz innej formacji politycznej. Dreher nie chce tego dziś komentować.
PiS ma w tej chwili 16 głosów w 31- osobowej Radzie Miasta. To oznacza, że bez zgody tego klubu przeforsowanie jakiejś uchwały jest w praktyce niemożliwe. Dreher jest obecnie przewodniczącym Rady Miasta.