Doradca wicemarszałka Jacka Sobczaka i sekretarz lubelskiej Platformy Obywatelskiej pojechał służbowym samochodem na spotkanie z liderami partii.
Takiego gościa mieszkańcy Biłgoraja i Aleksandrowa jeszcze nie mieli. W ubiegły wtorek odwiedził ich Bronisław Komorowski wicemarszałek sejmu i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej największej partii opozycyjnej. Rozmawiał z mieszkańcami i samorządowcami o sytuacji na wsi, m. in. przedsiębiorców zajmujących się przetwórstwem jagód, borówek, grzybów. Komentował też sytuację na scenie politycznej. Zjazd organizowało Stowarzyszenie Biłgorajszczyzna, ale dziennikarzy zaprosił obecny na spotkaniu poseł Janusz Palikot szef lubelskiej Platformy Obywatelskiej.
Na spotkanie pojechał Jacek Świestowski, doradca wicemarszałka Jacka Sobczaka i jego partyjny kolega, sekretarz lubelskiej powiatowej PO. Nie skorzystał z autobusu czy prywatnego samochodu. Wziął skodę octavie, którą dysponuje Sobczak, oraz kierowcę zatrudnionego w Urzędzie Marszałkowskim.
- Podczas spotkania mówiono także o infrastrukturze, lotnisku, drogach, a to są zagadnienia, którymi zajmuje się wicemarszałek Sobczak. Dostałem od niego polecenie i pojechałem. To nie był wyjazd partyjny - tłumaczy Jacek Świestowski, który nie jest urzędnikiem, a w samorządzie pracuje na umowę zlecenie.
Okazuje się, że nie pojechał sam. - Na spotkanie zabrałem także studentów zaangażowanych w działania Lubelskiego Instytutu Samorządności, założonego przez Sobczaka, w którym ja także działałem. Nie dysponowali oni własnym środkiem transportu. Zabrałem ich, żeby przyjrzeli się pracy samorządu - tłumaczy doradca.
Wicemarszałek Jacek Sobczak jest na urlopie. Proszony o komentarz do tej sprawy za pomocą SMS napisał, że wysłał doradcę, bo miał samolot następnego dnia rano i nie mógł osobiście pojechać do Biłgoraja.