Od 1 grudnia kierowcy ciężarówek i autobusów zapłacą za przejazd dwoma lubelskimi odcinkami S12/17. Czy kierowcy TIR-ów uciekną na boczne drogi?
– System naliczania opłat został już sprawdzony i czeka tylko na wciśnięcie guzika – mówi Dorota Prochowicz, rzecznik prasowa systemu viaTOLL Kapsch.
Wysokość opłat zależy od dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu lub zestawu (ciężarówka z przyczepą albo naczepą) oraz klasy emisji spalin.
– Na przykład kierowcy 7,5-tonowych ciężarówek spełniających odpowiednio normę emisji EURO 2, Euro 5 i Euro 6 za przejazd od węzła Kurów Zachód do Jastkowa zapłacą od 9,2 do 4,6 zł. Dla 40-tonowej ciężarówki z naczepą koszt wyniesie odpowiednio od 12,9 do 6,21 zł. Drugi, krótszy odcinek jest tańszy. Kierowca 7,5-tonowej ciężarówki przejedzie tędy płacąc od 5,2 do 2,6 zł, a 40-tonowej od 6,89 do 3,51 zł – dodaje Dorota Prochowicz. Czyli im nowsza ciężarówka, tym niższe opłaty.
Co się bardziej opłaca?
Czy kierowcy autobusów i ciężarówek wybiorą boczne drogi, aby nie płacić? – Zawsze przez pierwsze trzy miesiące funkcjonowania płatnej drogi kierowcy testują, co się bardziej opłaca: jazda boczną drogą ze światłami, skrzyżowaniami i miejscowościami czy płatną ekspresówką – dodaje Dorota Prochowicz. – Przejazd boczną drogą zajmuje więcej czasu, zwiększa się zużycie paliwa, szybciej zużywają się hamulce. Bardziej opłaca się płatna droga – mówi pan Edward, zawodowy kierowca ciężarówki.
To pierwsze płatne odcinki dróg w regionie, ale nie ostatnie. Po oddaniu do użytku całej S12/17 w czerwcu przyszłego roku, ten 68,8-kilometrowy odcinek ekspresówki będzie objęty systemem viaTOOL. Ale nie od razu. Rozszerzenie nastąpi jesienią 2014 roku.