Dzisiaj pochowano Alicję Pasternak, 66-letnią kobietę, która w 1992 roku podarowała swoje ciało lubelskiej Akademii Medycznej.
W ten sposób uniwersytet zainaugurował Program Świadomej Donacji. Będzie go realizować jako druga, po śląskiej uczelnia w kraju.
Celem programu jest zachęcenie lublinian do przekazywania uczelni ciała po śmierci. Takie ciało służy studentom około trzech lat.
Rocznie do uniwersytetu zgłasza się średnio dziesięć osób, które decydują się na przekazanie ciała po śmierci. Ale naukowcy mają o wiele większe potrzeby.
- Decyzję o przekazaniu ciała do badań może podjąć każdy, niezależnie od płci, wieku i przebytych chorób - mówi prof. Ryszard Maciejewski, prorektor lubelskiego Uniwersytetu Medycznego. - Chętni powinni zgłosić się do Katedry Anatomii Prawidłowej Człowieka lub rektoratu uczelni.
Tam dostaną kwestionariusz, który trzeba potwierdzić notarialnie w dwóch kopiach. Konieczne jest również wyznaczenie osoby, która zobowiąże się do poinformowania uniwersytetu o śmierci donatora.
- Pani Alicja służyła swoim ciałem dla dobra nauki - mówi Ryszard Maciejewski, prorektor ds. nauki UM. - Są już jej naśladowcy. Kilka dni temu przyszedł do nas list z Białej Podlaskiej. Pani Marianna, 67-letnia, przewlekle chora kobieta również chce oddać swoje ciało po śmierci. Jak napisała - w podziękowaniu za opiekę i pomoc, jaka ofiarowywali jej lekarze przez całe życie.
(tom)