Do wielkiej wystawy w Szwecji prof. Andrzej Kokowski i Muzeum Zamojskie szykowali się od kilku miesięcy. Wszystko na darmo. Urzędnicy marszałka zapomnieli im powiedzieć, że nie pojadą.
- Zupełnie przypadkowo dowiedzieliśmy się, że z wystawy zrezygnowano - mówi prof. Andrzej Kokowski, kierownik Katedry Archeologii UMCS z Lublina. - Nikt nie uznał za stosowne powiadomić nas o zmianie planów.
Żalu i zdumienia nie kryje też Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego, które brało udział w przygotowaniu wystawy. - Ekspozycja jest gotowa. W ramach próby generalnej pokazaliśmy ją w Krakowie.
W październiku prof. Andrzej Kokowski otrzymał oficjalne zaproszenie do objęcia funkcji komisarza wystawy archeologicznej o Gotach. Pismo podpisał Edward Hunek, ówczesny marszałek województwa lubelskiego.
Przygotowano scenariusz, sposób ekspozycji, miejsce i terminy prezentacji. - Zaangażowałem się. Pokazanie Szwedom lubelskich Gotów było znakomitym pomysłem promocyjnym - uważa Kokowski.
Piotr Sawicki, dyrektor Departamentu Współpracy Zagranicznej i Przedsiębiorczości w UM, przyznaje, że w programie promocji Lubelszczyzny w Szwecji nie ma wystawy o Gotach. Decyzję o tym, co pokażemy, a czego nie, podjął Zarząd Województwa Lubelskiego 17 kwietnia.
- A ja promocją Lubelszczyzny zajmuję się od początku maja - zaznacza Sawicki.
Według Krzysztofa Kuśmickiego, dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego UM, Goci nie pojadą do Szwecji ze względu na wysokie koszty. W dodatku ze wsparcia wystawy wycofały się województwa warmińsko-mazurskie i łódzkie, na co wstępnie liczono. - Zdecydowaliśmy się pokazać inne rzeczy - tłumaczy dyr. Kuśmicki.
- Pomijając zdumienie, że nikt nas o tym nie poinformował, okazuje się że to, co Lubelszczyznę najbardziej łączy ze Szwecją, nie zostanie pokazane - dodaje prof. Kokowski.
- Płakać nie będziemy. Żal poniesionych kosztów i pracy ludzi. O jesienne terminy zabiegało jedno z europejskich muzeów, ale odmówiliśmy - dodaje dyr. Urbański.
Promocja województwa lubelskiego potrwa od 16 do 21 września 2003 r. Jej koszty wyniosą 120 tys. zł. Delegacja Urzędu Marszałkowskiego będzie liczyć 10 osób. Pokażemy m.in. wystawę grafiki, spektakl "Ferdydurke”, ginące zawody Lubelszczyzny, ofertę gospodarstw agroturystycznych.